FORUM-NURAS
Froum dla nurkujących i nie tylko ...

JESTEM POCZĄTKUJĄCY - nurkowanie solo

domin - 02-04-2008, 20:35
Temat postu: nurkowanie solo
czesc wszystkim

mam pytanie-czy wpisuje sie w logbooki plytkie nurkowania solo?

jesli bylo to sorry ,szukalem w archiwum ale nie znalazlem

dzieki bardzo za odp.
pzdr

styx - 02-04-2008, 20:36

logbook jest tylko dla Ciebie, niektórzy wpisują tam nawet basen ;>
TomS - 02-04-2008, 20:54

domin napisał/a:
plytkie nurkowania solo
5m@120min czy 2m@10min?
domin - 02-04-2008, 21:07

5m-pol godziny
Haw - 02-04-2008, 21:21

styx napisał/a:
niektórzy wpisują tam nawet basen ;>
a nawet sprezenia w komorze :)
Cylek - 02-04-2008, 22:13

ja już dawno przestałem wpisywać cokolwiek w logbook ;P... jakoś nie mam do tego serca :)
Dany - 05-04-2008, 19:33

Cylek napisał/a:
ja już dawno przestałem wpisywać cokolwiek w logbook ;P... jakoś nie mam do tego serca :)


Cylku trzeba mieć do tego serce jak do samego nurkowania.
Dla mnie lobbook (cmasowski) jest jak pamiętnik - bardzo
dużo informacji w nim zapisuje i chętnie do nich wracam...

ewin - 05-04-2008, 22:25

Heh.. Ja tez nie mailem do tego serca. Ale mimo wszystko lepiej zapisywać. Mozę nie opisywać jakie rybki sie widziało ale chociaż głębokość i problemy. Bo logbook nie jest tylko dla Ciebie ale także dla tych z którymi chcesz nurkować.

Sorki, ale jak ktoś po OWD może sam nurkować?

Andrzej Kosko - 05-04-2008, 22:30

ewin napisał/a:
ktoś po OWD może sam nurkować?

a kto zabrania i na jakiej podstawie?

ewin - 05-04-2008, 22:37

Zawsze mnie uczono ze kurs PADI uprawnia do nurkowania z PARTNEREM, coś się w tej kwestii zmieniło?

Cytat:
Uprawnienia PADI Open Water Diver są pełnymi uprawnieniami na poziomie podstawowym, które możesz uzyskać poprzez zaliczenie i ukończenie całego kursu OWD. Do czego uprawnia posiadanie takich uprawnień?

* Do nurkowania z partnerem bez nadzoru, wykorzystując wiedzę oraz umiejętności zdobyte podczas tego kursu, stosując się do limitów związanych z ich wyszkoleniem i doświadczeniem.
* Wypożyczania sprzętu nurkowego, ładowania zestawów powietrznych oraz do innych usług nurkowych
* Planowania, wykonywania i logowania nurkowań bezdekompresyjnych na wodach otwartych, jeżeli jesteś odpowiednio wyposażony oraz gdy nurkujesz z partnerem w warunkach, w jakich byłeś szkolony oraz odpowiednich do poziomu Twojego doświadczenia.
* Kontynuowania szkolenia nurkowego na nurkowaniach specjalistycznych (Adventure Dives), kursach specjalistycznych oraz na kursie zaawansowanym programu Advanced Open Water.


http://www.techdive.pl/in...kolenie_owd.htm

martin - 05-04-2008, 23:34

ewin napisał/a:
Zawsze mnie uczono ze kurs PADI uprawnia do nurkowania z PARTNEREM


Uprawnia w swietle czego?

Dany - 06-04-2008, 00:56

martin napisał/a:
ewin napisał/a:
Zawsze mnie uczono ze kurs PADI uprawnia do nurkowania z PARTNEREM


Uprawnia w swietle czego?


W świetle podręcznika

domin - 06-04-2008, 02:23

ewin napisał/a:

Sorki, ale jak ktoś po OWD może sam nurkować?


czyli mowisz ze klamie czy ze nie powinienem?

wolalbym z partnerem ale ciezko mam znalezc partnera Polaka w Szkocji.Ze Szkotami tez nurkuje ale rzadko z roznych przyczyn-glownie finansowych

i nie oceniaj ludzi po stopniach

pozdr

ewin - 06-04-2008, 08:54

Nie o to chodzi o stopień. Ale coś sie stać może nawet na tych 5m i z nich może zrobić sie 20m. Albo wpadniesz na jakis wspaniałomyślny pomysł, to nikt Tobie go z głowy nie wybije.

@Martin.
Wysłałem jakie są uprawnienia po OWD. Chyba ktoś je wymyślił dla bezpieczeństwa, a nie dla zabawy?

agniesia - 06-04-2008, 16:28

Andrzej Kosko napisał/a:
a kto zabrania i na jakiej podstawie?


To nie chodzi o jakiekolwiek podstawy, zabranianie czy upoważnienia, ale o zdrowy rozsądek... Jeśli odczuwasz satysfakcję z nurkowania solo i nie chcesz, by przy sytuacji awaryjnej ktokolwiek był przy Tobie - ok, to Twoja sprawa. Ale może w takim razie od razu na skafandrze naszyj sobie wielkimi literami napis "NURKUJĘ SOLO", żeby nikomu nie przyszło do głowy:
a) ratować Cię, gdyby co
b) nurkować z Tobą i liczyć na Ciebie

BitPump - 06-04-2008, 17:25

agniesia napisał/a:
To nie chodzi o jakiekolwiek podstawy, zabranianie czy upoważnienia, ale o zdrowy rozsądek... Jeśli odczuwasz satysfakcję z nurkowania solo i nie chcesz, by przy sytuacji awaryjnej ktokolwiek był przy Tobie - ok, to Twoja sprawa. Ale może w takim razie od razu na skafandrze naszyj sobie wielkimi literami napis "NURKUJĘ SOLO", żeby nikomu nie przyszło do głowy:
a) ratować Cię, gdyby co
b) nurkować z Tobą i liczyć na Ciebie


Często nurkuję sam z różnych powodów. Ale aby z tego wyciągać wniosek, że ktoś miałby na mnie nie liczyć z tego powodu?

Nie wiem, dlaczego dzielisz ludzi na nurkujących solo i nienurkujących solo. Są jeszcze tacy, co nurkuję czasem z partnerem/ami a czasem sami.

~BitPump

majki - 06-04-2008, 19:52

Ktos, kto juz jakis czas temu zostal wyploszony klimatem na forum napisal kiedys:
"nurkowanie solo to jak hm... "seks" solo, nurkowanie z partnerem to jak seks z partnerem.
Kazdy robi co lubi i nikomu nic do tego".

Podoba mi sie to...

D@rek - 06-04-2008, 20:09

majki napisał/a:
"nurkowanie solo to jak hm... "seks" solo, nurkowanie z partnerem to jak seks z partnerem.
Kazdy robi co lubi i nikomu nic do tego".


w miarę doświadczenia coraz częściej dochodzę do wniosku że jest odwrotnie :) .
Oczywiście podmiotem sprawy jest nurkowanie :)

waldo - 06-04-2008, 21:39

agniesia napisał/a:
Ale może w takim razie od razu na skafandrze naszyj sobie wielkimi literami napis "NURKUJĘ SOLO", żeby nikomu nie przyszło do głowy:
a) ratować Cię, gdyby co
b) nurkować z Tobą i liczyć na Ciebie


A na jakiej podstawie tak uważasz ?

Jeżeli zobaczę solo nurka, który ma problemy, to dlaczego miałbym nie udzielać mu pomocy ? Dlatego, że wybrał nurkowanie solo ? Co to ma wspólnego ?

A jeżeli będę nurkował solo i spotkam zespól nurków, który potrzebuje pomocy, to jest jakiś powód, dla którego miałbym zignorować ich problemy ?

Jeżeli w sytuacji awaryjnej, nurek nie udziela pomocy innemu "obcemu" nurkowi, to skąd pewność, że udzieli jej partnerowi ? Bardzo często partnerzy są zupełnie obcymi sobie ludźmi, a poznają się na kilka godzin przed nurkowaniem, nic o sobie nie wiedząc.

Akira - 06-04-2008, 22:08

Agniesiu... tak się zastanawiam... czysto teoretycznie... czy jeśli ktoś z OWD, mający za sobą powiedzmy 1000 nurkowań w towarzystwie nurków technicznych, instruktorów, divemasterów itd. itd. powie Ci, że nurkował solo na 5 m, albo, że przekroczył „uprawnienia” o 2 m, to też usłyszy taki tekst jak ten który napisałaś?
Ps: rozumiem, że prowadząc auto nigdy nie przekroczyłaś prędkości nawet o kilometr.

TomS - 06-04-2008, 22:12

majki napisał/a:
Ktos, kto juz jakis czas temu zostal wyploszony klimatem na forum napisal kiedys:
"nurkowanie solo to jak hm... "seks" solo, nurkowanie z partnerem to jak seks z partnerem.
Kazdy robi co lubi i nikomu nic do tego".

Podoba mi sie to...


... a nurkowanie z przygodnym, przypadkowym partnerem jak seks z takowym... :) ...
... niekoniecznie fajne i niekoniecznie bezpieczne a na pewno nieco stresujące... :)

majki - 06-04-2008, 22:20

Idac dalej tym tropem...

Jak Pani X majaca stalego partnera zobaczylaby potrzebujacego soliste to by nie pomogla...
A moze powinna... ;)

[ Dodano: 06-04-2008, 22:23 ]
domin: nurkuj solo, strugaj chlopka i nie przejmuj sie opinia publiczna...
A jesli uwazasz, ze warto te nurkowania zapisywac do pamietnika - to zapisuj.
Sam tez archiwizuje nurkowania solo - moze "odrobine" glebsze niz na 5m ale jednak...

domin - 06-04-2008, 22:47

wszystkim dzieki za odp

majki napisał/a:
strugaj chlopka


zapisze SE to nurkowanie :ping:

pzdr

TomS - 07-04-2008, 01:24

majki napisał/a:
Idac dalej tym tropem...

Jak Pani X majaca stalego partnera zobaczylaby potrzebujacego soliste to by nie pomogla...
A moze powinna...


... tup tup tup ....
nieudzielenie pomocy soliście/solistce w opałach to niehumanitarna pruderia....

squbel - 07-04-2008, 03:55

A ja sie nie zgodze z ta akceptacja samotnego nurkowania.

Nurkowanie solo jest jak.. samodzielne nurkowanie na hiperwentylacji, jak wychodzenie w gory bez powiadomienia obslugi schroniska i tak dalej, przykladow mozna by mnozyc znacznie wiecej.

Nurkowanie bez partnera jest zwyczajnie nierozwazne. Chociaz doswiadczenie nurkowe mam zadne i prawdopodobnie nigdy nie bede nurkowal tak duzo jak wiele zgromadzonch tu osob to jednak wpisane w logbooku samotne nurki traktowal bym jako dowod braku wyobrazni albo rutyniarstwa.

Zastanawiajacy jest rowiez panujacy wsrod doswiadczonych kolegow poklask dla takiego zachowania. Czy nie jestesmy zobowiazani do promocji BEZPIECZNEGO nurkowania?

TomS - 07-04-2008, 04:09

squbel napisał/a:
Nurkowanie bez partnera jest zwyczajnie nierozwazne.

Zwyczajnie. A nie nadzwyczajnie.
Generalnie nurkowanie jest nierozważne. Jak wiele innych rzeczy w życiu. A nawet mniej.

Zapoznaj się ze statystykami śmiertelności w poszczególnych dziedzinach życia a przestaniesz robić mnóstwo codziennych, "zwykłych" rzeczy bo grożą śmiercią lub jeszcze czymś gorszym.

Leszek Nowak - 07-04-2008, 08:56

Witam!
Po pierwsze rozróżnijmy "wariatów" nurkujących SOLO bez odpowiedniego doświadczenia i sprzętu od osób, które robią to świadome ryzyka, odpowiednio przeszkolone i dysponujące sprzętem umożliwiającym takie nurkowanie. W tym drugim przypadku taki nurek jest o wiele bardziej "bezpiecznym nurkiem" niż zwykły nurek rekreacyjny.
Kolejna sprawa. Nurkowanie SOLO nie zawsze oznacza nurkowanie bez partnera. Oznacza takie zaplanowanie nurkowania, że pod wodą nurek może sobie poradzić sam z każdym problemem, bez pomocy partnera.
Osobiście planując nurkowanie z partnerem wolałbym mieć za partnera nurka SOLO niż normalnego nurka.

nseal - 07-04-2008, 09:04

agniesia napisał/a:

a) ratować Cię, gdyby co
b) nurkować z Tobą i liczyć na Ciebie


Błądzisz, koleżanko. To że ktoś wykonuje nurkowania solo, nie implikuje że jest słabym partnerem w nurkowaniu partnerskim. Jest często lepszym, bo SAMOWYSTARCZALNYM. W XDivers nurkujemy solo dość często, nawet jeżeli jesteśmy w grupie :-) , czy Twoim zdaniem oznacza to że nie posiadamy umiejętności nurkowania w zespole?
I o co chodzi z ratowaniem? Bezwarunkowo nie udzielisz pomocy nurkowi w sytuacji OOA, jeżeli jest akurat sam i przepływa obok na jakimś ludnym miejscu typu Egipt?

PS: oj nie doczytałem, moja odpowiedź nie jest szczególnie oryginalna :)

majki - 07-04-2008, 09:22

nseal napisał/a:
... czy Twoim zdaniem oznacza to że nie posiadamy umiejętności nurkowania w zespole?


Moze nie posiadamy...

nseal napisał/a:

I o co chodzi z ratowaniem? Bezwarunkowo nie udzielisz pomocy nurkowi w sytuacji OOA, jeżeli jest akurat sam i przepływa obok na jakimś ludnym miejscu typu Egipt?



TomS bardzo dobrze tu ujal. To niehumanitarna pruderia. Szczegolnie w swietle postu na temat fajki (fajka, solista i partnerka innego partnera...)

:)

squbel - 07-04-2008, 10:31

Leszek Nowak napisał/a:
Kolejna sprawa. Nurkowanie SOLO nie zawsze oznacza nurkowanie bez partnera. Oznacza takie zaplanowanie nurkowania, że pod wodą nurek może sobie poradzić sam z każdym problemem, bez pomocy partnera.


Panie Leszku,
Prosze mi powiedziec jak nurek planuje nurkowanie zeby samodzielnie poradzic sobie z utrata przytomnosci? Takie umiejetnosci to chyba po 1000 nurku sie uzyskuje, prawda?

TomS napisał/a:
Generalnie nurkowanie jest nierozważne. Jak wiele innych rzeczy w życiu. A nawet mniej.


Drogi TomS,
Zgadzam sie ze wiele rzeczy w zyciu jest nierozwaznych. Mozna np skakac na spadochronie bez zapasu - tak samo nierozwazne prawda? Tylko jakie beda konsekwencje braku zapasowego spadochronu, tudziez partnera nurkowego, w sytuacji awaryjnej?
Czy takie nierozwazne zachowania nalezy promowac?

BitPump - 07-04-2008, 10:50

squbel napisał/a:
Prosze mi powiedziec jak nurek planuje nurkowanie zeby samodzielnie poradzic sobie z utrata przytomnosci? Takie umiejetnosci to chyba po 1000 nurku sie uzyskuje, prawda?


Tak planuje nurkowanie, aby nie dopuścić do utraty przytomności.

Leszek prowadzi kurs "SOLO Diver" w ramach SDI. Tam się dowiesz jak bezpiecznie nurkować solo.

P.S. Jeśli rzeczywiście jesteś OWD, to uwierz na słowo, że realizowane są bezpieczne nurkowania wykraczające poza te omówione w podręczniku.

~BitPump

Łukasz M. - 07-04-2008, 11:07

squbel napisał/a:
Takie umiejetnosci to chyba po 1000 nurku sie uzyskuje, prawda?


Dokładnie, a po 10 000 nurku wykształcają się skrzela :-P

nseal - 07-04-2008, 11:34

squbel napisał/a:

Prosze mi powiedziec jak nurek planuje nurkowanie zeby samodzielnie poradzic sobie z utrata przytomnosci? Takie umiejetnosci to chyba po 1000 nurku sie uzyskuje, prawda?


Niepotrzebnie ironizujesz. W pewnych przypadkach, o jakich pisze Leszek czy Majki, jedyne co możesz zrobić jako partner to popatrzeć jak kolega Ci schodzi. Bo i tak mu nie jesteś w stanie pomóc. Poza tym, bazując na prawdopodobieństwie, lepiej nurkować solo niż z przypadkowym partnerem (Majki, nie rozwijaj tej myśli w wiadomym kierunku :-) )

Leszek Nowak - 07-04-2008, 13:33

squbel napisał/a:
Prosze mi powiedziec jak nurek planuje nurkowanie zeby samodzielnie poradzic sobie z utrata przytomnosci?

Błąd w założeniu. Planujemy nurkowanie w taki sposób, żeby nie doprowadzić do sytuacji utraty przytomności. Jeśli wchodząc do wody dopuszczasz możliwość, że możesz podczas tego nurkwania utracić przytomność to albo zrezygnuj z tego nurkowania, albo zmodyfikuj plan nurkowania, tak aby wyeliminować tę możliwość.
Dobry nurek to nie taki, który wychodzi obronna ręką z sytuacji awaryjnych podczas każdego nurkowania, tylko taki, który potrafi przewidzieć zagrożenia i niedopuścić do ich wystąpienia. Podobnie dobrym kierowcą nie jest ten, który wychodzi cało ze zderzenia z drzewem przy 200km/h, tylko taki, który zawsze bezpiecznie dojedzie do celu.

Miły Maciej - 07-04-2008, 15:19

Domin ja nie miałem takich wątpliwości, zaraz po kursie owd pojechałem nad jezioro i waliłem przez kilka dni po 2 nurki dziennie solo (tak max do 15m, głebiej się bałem bo już zimno i ciemno było, głównie jakieś oporęczowane tory przeszkód itd).
Może to było głupie ale ja zwyczajnie się uczyłem w ten sposób i żałuje tego.

majki - 07-04-2008, 16:42

nseal napisał/a:
Majki, nie rozwijaj tej myśli w wiadomym kierunku :-) )


Ale jak tu nie rozwijac skoro jest dokladnie tak samo

Najpierw jako poczatkujacy duzo walisz solo (patrz post powyzej)
Wraz ze wzrostem doswiadczenia dochodzisz do wniosku, ze to glupie a moze nawet wstydliwe wiec szukasz partnera/partnerki
Jak znajdziesz to duzo walisz z partnerem (baaaardzo duzo, do upadlego)
Z czasem zaczyna ci sie nudzic wiec czasem walniesz solo albo z przygodnym partnerem
Czesc z nas fascynuje to na tyle, ze zaczynaja uczyc innych, niedoswiadczonych partnerow i wala bardzo duzo i z wieloma partnerami/partnerkami

A potem

Nie masz innego wyjscia i znow walisz glownie solo...

Pytanie brzmi: kto na jakim etapie jest...

wot i cala prawda...

martin - 07-04-2008, 16:58

majki napisał/a:
Ale jak tu nie rozwijac skoro jest dokladnie tak samo


Majki, mialo byc o nurkowaniu, a nie o dupach :)

Prawde mowiac, widze nurkowanie solo troche inaczej niz Majki:
1.) Zaczynasz i wchodzisz do wody z kims, bo na kursie tluka ci w glowe ze nie wolno solo.
2.) Rozwijasz sie i coraz zadziej nurkujesz z partnurami na twoim paziomie.
3.) Dochodzisz do wniosku, ze OWD ktory jest twoim (przypadkowym) partnurem i tak Ci nie pomoze - wiec jest on zbednym balastem.
4.) Zaczynasz nurkowac bez zbednego balastu.

Osobiscie preferuje nurkowanie z kims - niezaleznie czy jest Hi-End instruktorem, czy OWD zaraz po kursie w Egipcie. Takie nurkowania sa po prostu bardziej "towarzskie" - co nie znaczy, ze nie mam swiadomosci ze nurkujaca obok mnie osoba nie jest od udzielania pomocy, ale od dzielenia pozytywnych wrazen.

squbel - 07-04-2008, 19:09

Leszek Nowak napisał/a:
Planujemy nurkowanie w taki sposób, żeby nie doprowadzić do sytuacji utraty przytomności.

Leszek Nowak napisał/a:
Podobnie dobrym kierowcą nie jest ten, który wychodzi cało ze zderzenia z drzewem przy 200km/h, tylko taki, który zawsze bezpiecznie dojedzie do celu.


I dlatego nalezy jezdzic bez pasow? Czy moze zwyczajnie przekraczac predkosc tam gdzie mozna? Przeciez jak wsiadam do auta to nie planuje zadnego wypadku.

Z waszych wypowiedzi wynika jasno - nurkowanie solo to albo rutyna albo brak wyobrazni.
Bezpieczne nurkowanie to nurkowanie z partnerem.

majki - 07-04-2008, 19:29

squbel napisał/a:


Z waszych wypowiedzi wynika jasno - nurkowanie solo to albo rutyna albo brak wyobrazni.
Bezpieczne nurkowanie to nurkowanie z partnerem.



I tej wersji sie trzymaj

M

PS strasznie mnie rozbawil ten post... :)

$$ - 07-04-2008, 20:30

majki napisał/a:
PS strasznie mnie rozbawil ten post... :)
Akurat pisze to Lekarz, więc ma prawo do ocen, ratuje ludzi codziennie.

pozdrawiam rc

Andrzej Minorczyk - 07-04-2008, 20:33

$$ napisał/a:
Akurat pisze to Lekarz, więc ma prawo do ocen, ratuje ludzi codziennie.

Ratuje nurkow solo nurkujacych?

PawelW - 07-04-2008, 20:59

obywaletskim obowiazkiem jest udzielic pomocy i nie jest inaczej w przypadku nurków

[ Dodano: 07-04-2008, 21:05 ]
nurkuje solo bo nurkuje bez planu i nie mam ochoty aby ktoś inny brął ze mnie przykład :) wiec preferuje solo

[ Dodano: 07-04-2008, 21:06 ]
a i czasami nurkuje z koniem :)

[ Dodano: 07-04-2008, 21:11 ]
właśnie z moim body

Beeker - 08-04-2008, 00:22

PawelW napisał/a:
i czasami nurkuje z koniem

zdziwiony siakiś ten Twój "body" :mrgreen:

PawelW - 08-04-2008, 07:55

Beeker napisał/a:
zdziwiony siakiś ten Twój "body"


troche tak bo na 30 m był na tlenie i sie zdziwił bo nie wedział na czym bedzie na deco ...

Leszek Nowak - 08-04-2008, 12:19

squbel napisał/a:
I dlatego nalezy jezdzic bez pasow? Czy moze zwyczajnie przekraczac predkosc tam gdzie mozna? Przeciez jak wsiadam do auta to nie planuje zadnego wypadku.

Chyba nie rozumiesz co piszę. Parafrazując Twoją wypowieź to rozumiem, że jak jedziesz sam samochodem to zapinasz pasy, a jak z pasażerem to nie bo masz partnera w samochodzie :)
Nurkowanie SOLO jest bezpiecznym nurkowaniem pod warunkiem odpowiedniego zaplanowania i nurkowania zgodnie z planem. Wymagane jest duże doświadczenie. Chociażby warunkiem wstępnym na kurs SOLO jest odbycie co najmniej 100 nurkowań (czyli po OWD raczej jest to niedostępne).

majki - 08-04-2008, 12:36

Leszek Nowak napisał/a:
squbel napisał/a:
I dlatego nalezy jezdzic bez pasow? Czy moze zwyczajnie przekraczac predkosc tam gdzie mozna? Przeciez jak wsiadam do auta to nie planuje zadnego wypadku.

Chyba nie rozumiesz co piszę.


Leszku,

Daj na luz. Szkoda klawiatury ;)

Przeciez on nie chce zrozumiec...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group