FORUM-NURAS
Froum dla nurkujących i nie tylko ...

NURKOWANIE EKSTREMALNE I TECHNICZNE - Trimix a ilość Helu i azotu

Bożena - 19-04-2016, 11:49
Temat postu: Trimix a ilość Helu i azotu
Witam
Chciałabym w tym roku przystąpić do kursu trimixowego na którym pewnie się wszystkiego nauczę i dowiem ale mam pytanie czy ktoś może mi to wytłumaczyć.

Nurkowanie na 100 m
gazy:
12/65
18/30
30/15
deco 50% i O2
Na co należy zwrócić uwagę dobierając gazy ( chodzi mi o ilość helu a konkretnie różnice w jego ilości pomiędzy poszczególnymi mieszankami )
Będę wdzięczna za pomoc

anarchista - 19-04-2016, 12:33

Przejrzałem Twoje posty. Zastanawiam się czy odpowiedzieć.
Pal diabli.
Głównym celem stosowania helu, jest zmniejszenie efektów narkozy azotowej.
(Później okazało się że również azot, jest przydatny przy problemach (HPNS) z helem).
Główny cel stosowania wielu mieszanin, to głównie krótsza dekompresja.
Patrz wykres.
Przy powrocie skoki ppHe nie powinny być zbyt duże, ze względu na kontrdyfuzję izobaryczną.

pozdrawiam rc

Scaner - 19-04-2016, 13:44
Temat postu: Re: Trimix a ilość Helu i azotu
Bożena napisał/a:
Witam

Na co należy zwrócić uwagę dobierając gazy ( chodzi mi o ilość helu a konkretnie różnice w jego ilości pomiędzy poszczególnymi mieszankami )
Będę wdzięczna za pomoc


Zacznij od N2O Enjoy!

Jan Werbiński - 19-04-2016, 14:58

Tlenu używasz tyle, aby nie przekroczyć maksymalnego założonego ppO2 np. 1.3. Podczas dekompresji na czystym tlenie może być więcej.
Helu używasz tyle, żeby nie przekroczyć maksymalnej narkozy azotowej i utrzymać ją na odpowiedniku 30m powietrznym.
Reszta to azot.

kraken - 19-04-2016, 19:03

Plan gazów na nurkowanie trimiksowe opiera się na wielu założeniach ale podstawa to wyliczenie maksymalnego PpO2 i ENDu.
Czyli dajemy do mieszanki tyle tylko % tlenu aby na maksymalnej głębokości nie przekraczać parcjalu tlenu 1,4 lub utrzymywać go z na niższym poziomie w zależności od osobistych preferencji.
Czyli na 90 metrach przy ciśnieniu 10 atm to będzie 14% tlenu lub mniej.
Dodatkowo dodajemy do mieszanki tyle helu aby parcjal azotu był taki jak na 40 metrach lub mniej znowu według osobistych preferencji.

W podanym przykładzie nurek podczas wynurzenia zakładał przechodzenie na kolejne mieszanki:
12/65 12% tlenu i 65% helu
18/30 18% tlenu i 30% helu
30/15 30% tlenu i 15% helu
deco 50% i O2 (nitroksy)

Tutaj możesz poczytać więcej:
http://www.nurkopedia.pl/index.php/Trymiks

http://www.nurkopedia.pl/...%87_narkotyczna

MSC

stegano - 19-04-2016, 20:17

Trzeba patrzeć tez na aspekt ekonomiczny... (OC)
Ja np. na 100/110m biorę zazwyczaj:

Travel + inflacja Air (lecę tak do 50m) następnie przełączenie na gaz denny < - > 12/60 na wyjściu 30/30 < - > Nx50% < - > Nx80%... Air może tez służyć jako gaz awaryjny w razie jakiegoś problemu. Nie używam tlenu bo w UK kosztuje dwa racy tyle co Nx 80%... no i na osiemdziesiątce praktycznie nigdy nie muszę robić "air brakes" no i czuje sie bardzo dobrze.

Ostatni przyglądałem sie gazom na 100m które używał Mark Ellyatt (w cholernie zimnych wodach 2,6C) i było tak: Tx20/30+Tx14/55+Nx50% czyli tez wersja ekonomiczna...

anarchista - 19-04-2016, 22:58

kraken napisał/a:
Tutaj możesz poczytać więcej:
http://www.nurkopedia.pl/index.php/Trymiks
Cienki jest ten materiał.
Brakuje choćby o kontrdyfuzji o której wspominałem, też nic o mieszaninach dekompresyjnych z helem, stosowanych po głębokich nurkowaniach 300+.

pozdrawiam rc

Karollo - 19-04-2016, 23:13

5 gazow na nurkowanie na 100m z pierwszego postu wieje rozrzutnoscia. 4 mieszanki powinny do tego w zupelnosci wystarczyc.

Bottom wyznacza sie dokladnie jak to juz wspomniano - ppO2 do poziomu 1.4 lub 1.3 i END okolo 40. Wtyczne federacji i osobiste preferencje zazwyczaj dyktuja granice.

Gazy dekompresyjne to zazwyczaj jak pisal stegano EAN50 i EAN80 lub OXY.

Najwiecej rozwazan poswieca sie gazowi podroznemu czyli srodkowemu trimixowi. Widac Mark wybral 20/30. Spotyka sie wlasnie wspomniany 30/30, a tez jakies 25/30 czy podobne.

Na nurkowanie na 100m, mimo, ze to juz powazne zanurzenie, to dokladne upieranie sie przy konkretnym travel mixie jest troche nad wyrost. Istnieja pewne zasady, ale ich pewne nagiecie nie powoduje duzych skutkow ubocznych. Aczkolwiek wraz z glebokoscia te dokladnosci musza wzrastac i rosnie tez liczba wymaganych mieszanek. I wlasnie kontrdyfuzja izobaryczna ma coraz to wieksze znaczenie.

Takze wracajac do pierwszego postu - przy pieciu mieszankach mozna sobie pocwiczyc odpowiednia analize powazniejszych runtimow wlasnie ze wzgledu na zmiany pp02, narkotycznosci oraz kontrdyfuzji, wiec to jakby zagadnienie z zakresu full/adv tmx niz trimix entry level.

Bożena - 20-04-2016, 07:49

ok rozumiem dziękuje za odpowiedzi, wracając do 1 posta jak się ma kontr dyfuzja izobaryczna do przełączenia się z gazu 12/65 na 18/35 na 71 m bo różnica w azocie jest znaczna ?
mi_g - 20-04-2016, 08:32

anarchista napisał/a:
Brakuje choćby o kontrdyfuzji o której wspominałem

Na początku można przykładowo dorzucić od cytacik z George Irvine (wtedy WKPP):
"ICD only occurs when Santa Claus performs a lewd sex act on the Easter Bunny"
Który miał obrazować częstotliwość występowania tego problemu wśród nurków niekomercyjnych (niezawodowych).
anarchista napisał/a:
stosowanych po głębokich nurkowaniach 300+.

Znowu wracając do tego że mówimy o nurkowaniach niekomercyjnych (niezawodowych), to jak rozumiem opis powinien bazować na analizie wszystkich 4 nurkowań (Elist, Gomes, Bernabé, Gabr) w którzy nurkowanie na 300+ przeżyli ?

anarchista - 20-04-2016, 09:15

mi_g napisał/a:
Który miał obrazować częstotliwość występowania tego problemu wśród nurków niekomercyjnych (niezawodowych).
Wilamowski nie jest nurkiem zawodowym w znaczeniu używania BROCO.
mi_g napisał/a:
Znowu wracając do tego że mówimy o nurkowaniach niekomercyjnych (niezawodowych), to jak rozumiem opis powinien bazować na analizie wszystkich 4 nurkowań (Elist, Gomes, Bernabé, Gabr) w którzy nurkowanie na 300+ przeżyli ?
Nurkowie zawodowi nie robią szaleństw poza granicami rozsądku bez zabezpieczenia. Zwykle to nurkowania saturowane. Z polaków znajomego z LOK i Krab polecę, Siadek się nazywa (posiada inne ciekawe zakręty życiorysu). Z literatury "Helioksowe Nurkowania Saturowane Podstawy Teoretyczne do Prowadzenia Nurkowań i Szkolenia" Ryszard Kłos 2013 Gdynia z dedykacją autora.
Bożena napisał/a:
1 posta jak się ma kontr dyfuzja izobaryczna do przełączenia się z gazu 12/65 na 18/35 na 71 m bo różnica w azocie jest znaczna ?
Zalecenia dotyczące wielkości dopuszczalnej różnicy, znajdziesz łatwo. To co ważne, wiesz że taki problem jest. Już możesz dręczyć pytaniami szkolącego.

pozdrawiam rc

norbertkoziar - 20-04-2016, 11:16

Bożena napisał/a:
ok rozumiem dziękuje za odpowiedzi, wracając do 1 posta jak się ma kontr dyfuzja izobaryczna do przełączenia się z gazu 12/65 na 18/35 na 71 m bo różnica w azocie jest znaczna ?

Tego bym nie robił, chyba, że chcesz na własnej skórze poczuć kontrdyfuzję.

Są różne zasady. Dwie popularne mówią:
1. Wzrost azotu nie może być większy od 1/5 w stosunku do helu w poprzedniej mieszance
2. Stosunek azotu w kolejnym gazie ma się mieć do siebie jak 1:1,3 ewentualnie 1:1,5 i ekstremalnie 1:1,7

anarchista - 20-04-2016, 13:28

norbertkoziar napisał/a:
Są różne zasady. Dwie popularne mówią: .... .
Właśnie z powodu takich problemów, zajmuję się systemami ze stałym ppO2. Przy okazji zapewniają ciągłe małe zmiany ppN2 czy ppHe.

pozdrawiam rc

Karollo - 20-04-2016, 13:54

norbertkoziar napisał/a:

Tego bym nie robił, chyba, że chcesz na własnej skórze poczuć kontrdyfuzję.

Są różne zasady. Dwie popularne mówią:
1. Wzrost azotu nie może być większy od 1/5 w stosunku do helu w poprzedniej mieszance
2. Stosunek azotu w kolejnym gazie ma się mieć do siebie jak 1:1,3 ewentualnie 1:1,5 i ekstremalnie 1:1,7


Tak jak powyzej, 18/30 wydaje sie zbyt azotowym gazem na zejscie z tak mocnego trimixa ja 12/60. Do tego ma dosc malo tlenu i w zasadzie bedzie powodowal tylko dosycanie a nie dekompresje. To raczej gaz denny z kategorii normoxic.

Z kolei gaz 30/15 znow za malo ma helu i jest jeszcze bardziej azotowy niz poprzedni.

Wlasnie najlepiej dobrac cos pomiedzy. Stad biora sie te wszystkie mieszkanki 25/30, 30/30 itd.

Choc rozwiazan tutaj robi sie o wiele wiecej jezeli dopuscic inne nitroxy jak np EAN60. Ale to wlasnie cel kursu, zeby pokazac i wymusic na kursancie pewne przemyslenia.

Bożena - 20-04-2016, 14:05

Zastanawia mnie jeden fakt, grupa nurkujących nurków wykonała nurkowanie na głębokość 100m
gazy 12/60, 18/30, 30/15, 50%,O2
Różnice w ilości azotu są znaczne a wszystko przebiegło ok
runtime w załączeniu,

stegano - 20-04-2016, 14:19

Bożena, Bo statystycznie, kontdyfuzja izobaryczna występuje bardzo, ale to bardzo rzadko... Ja osobiście przełączam się często (po nurkowaniach w granicach 75/80m) z np. 14/.50 na 21/00 i nic mi się nie dzieje. Ale przy nurkowania na 100m+ staranniej juz dobieram gazy. Każdy organizm jest inny i każdy inaczej może zareagować, o czym z Karollem mogliśmy się juz przekonać.
Trajter - 20-04-2016, 14:40

stegano napisał/a:
Bo statystycznie, kontdyfuzja izobaryczna występuje bardzo, ale to bardzo rzadko


Statystycznie kontrdyfuzja izobaryczna występuje ZAWSZE kiedy zmieniamy gaz oddechowy. To, czy ma ona wpływ na nasz organizm i czy odczujemy jej skutki w postaci DCS, to już zupełnie inna sprawa.

stegano - 20-04-2016, 14:43

Trajter, Oczywiście chodzi o występowanie DSC.
anarchista - 20-04-2016, 14:56

Karollo napisał/a:
i w zasadzie bedzie powodowal tylko dosycanie a nie dekompresje. To raczej gaz denny z kategorii normoxic.
Tkanek jest wiele, dlatego trudno mówić o dekompresji wszystkich przedziałów jednocześnie. Tylko na tlenie to ma miejsce. NX 50 nasyca nadal wolne tkanki.

pozdrawiam rc

Turlogh - 20-04-2016, 15:54

Trajter napisał/a:
stegano napisał/a:
Bo statystycznie, kontdyfuzja izobaryczna występuje bardzo, ale to bardzo rzadko


Statystycznie kontrdyfuzja izobaryczna występuje ZAWSZE kiedy zmieniamy gaz oddechowy. To, czy ma ona wpływ na nasz organizm i czy odczujemy jej skutki w postaci DCS, to już zupełnie inna sprawa.

W jaki sposób można się przekonać o możliwościach naszego organizmu w tym temacie? Działamy wg ogólnie założonych standardów i jeżeli wszystko gra nie zmieniamy nic w temacie? Czy zaczyna się od-nazwijmy to-zwiększonego konserwatyzmu?

mi_g - 20-04-2016, 16:04

stegano napisał/a:
Ale przy nurkowania na 100m+ staranniej już dobieram gazy

W książę "Deco for Divers" Mark Powell'a jako przykład źle dobranych gazów na 100m jest:
10/50, AIR- przepięcie na 60m, ean50, tlen :-)
W porównaniu z podanymi wyżej zestawami to prawdziwy hardcore...
Co ciekawe autor bardziej się skupia na "air" break, które zazwyczaj są robione na gazie plecowym, który bynamniej powietrzem nie jest...

Karollo - 20-04-2016, 16:15

anarchista napisał/a:
Tkanek jest wiele, dlatego trudno mówić o dekompresji wszystkich przedziałów jednocześnie. Tylko na tlenie to ma miejsce. NX 50 nasyca nadal wolne tkanki.


Dokladnie, to mialem na mysli, ale zle sie wyrazilem. Przebywanie w strefie ponizej 50m po takim glebszym nurze jest w zasadzie przymusem i jest minimalizowane jak tylko sie da ze wzgledu na tkanki szybkie.

Tulogh napisał/a:
W jaki sposób można się przekonać o możliwościach naszego organizmu w tym temacie?

U mnie wyczulem, ze zaczyna sie od przyslowiowego 'walniecia' po glowie przy zmianach gazow z nawet lzejszego 18/35 na air. Przy czym roznie to mozna opisac, ja odczuwam pewna dezorientacje przestrzenna, ktora po chwili odchodzi. Jezeli to przeszkadza w kontynuacji nurkowania, to znaczy, ze sie ocierasz o niebezpieczny rejon. Literatura podaje cala palete objawow, ktore w odpowienim nasileniu sa dosc niebezpieczne.

Kontdyfuzja ma dzialanie narasatajace z glebokoscia nurkowan. To jak narkoza - wystepuje zawsze, ale plytko jej nie zauwazamy, nie przeszkadza do jakichs 25-30m. Potem juz dzialanie jest coraz wyrazniejsze. Z tego co slyszalem od osob robiacych nurkowania w przedziale 150m kontrdyfuzja ma juz istotne znaczenie. Do 100m jeszcze potrafi przejsc bardzo lagodnie, niezauwazalnie wrecz.

Trajter - 20-04-2016, 16:21

Turlogh napisał/a:
W jaki sposób można się przekonać o możliwościach naszego organizmu w tym temacie?


Nurkować, nurkować i jeszcze raz nurkować.

Runtime wykonany dziś może za kilka dni okazać się generującym DCS dla nurkowania w niemal identycznych warunkach.

Runtime Twojego kolegi może Ciebie zaprowadzić do komory.

Czym innym jest znajomość modelu (różnych modeli) i stosowanie konserwatyzmów, a czym innym jest znajomość i wyczucie zachowań własnego organizmu.

Przy nurkowaniach głębokich nie ma do końca jasnych odpowiedzi. Bardzo istotne natomiast jest rozumienie zjawisk zachodzących w organiźmie związanych z wymianą gazową oraz przemianami w nim zachodzącymi. Znajomość odpowiednich modeli też jest ważna.

grol - 20-04-2016, 17:08

mi_g napisał/a:
ak rozumiem opis powinien bazować na analizie wszystkich 4 nurkowań
:marl:
:wyn;

TomM - 20-04-2016, 18:43

Karollo napisał/a:
U mnie wyczulem, ze zaczyna sie od przyslowiowego 'walniecia' po glowie przy zmianach gazow z nawet lzejszego 18/35 na air


To dość oczywisty efekt - swego czasu w pewnym środowisku ukuto termin "jebnięcie parcjalne".

Trochę nurkowań na przytoczone głębokości (OC) zrealizowałem i jak pamiętam (bo to nie na świeżo) zwykle występuje problem kompromisu rezerwy gazu plecowego versus głebokość przepięcia z uwzględnieniem kosztów. Przećwiczyłem kilka kombinacji gazów od hardcorowej 12/65+air+50%+oxy przez 21/35, 18/45 do "ortodoksyjnego" 35/25, na te głebokości na 4 gazach, nigdy nie próbowałem 100m na 5 gazach (koszty+motanie sie z 4-ma stejdżami) - ta przyjemność głębiej lub SCR :)
Najlepiej się czułem w wersji 35/25 z płytkim przepięciem, ale wymaga to dużych butli plecowych (rezerwa). W głebszych przepięciach (18/45 czy 21/35) na 1.4 wszystko OK do momentu EAN50 - jebnięcie parcjalne mocno odczuwalne jak opisują inni. Trioksu 50/coś tam nie próbowałem. Przepięcie na air- hardcore. Pewnie wersja 5-gazowa jest komfortowa, ale droga i bardzo nieporęczna w sytuacji, gdy małe butle pozwalaja na krótki czas denny, a jeszcze trzeba cos przepłynąć.
"Amerykański" twinset 2x22.5 byłby do rzeczy, ale z takimi butlami tylko raz 15/55 do 90 m i to ze skuterem, żadnych jebnięć, płytkie przepięcie na trioks.

Zawsze jest kompromis, nieuchronny...

anarchista - 20-04-2016, 22:44

Miałem pomysł dotyczący dekompresji helioksowej po ekspozycji głębokiej trymiksowej, było to kilka lat temu. Co ciekawe zrealizowano i zalety są na 16 tkance.

pozdrawiam rc

norbertkoziar - 21-04-2016, 02:30

Bożena napisał/a:
Zastanawia mnie jeden fakt, grupa nurkujących nurków wykonała nurkowanie na głębokość 100m
gazy 12/60, 18/30, 30/15, 50%,O2
Różnice w ilości azotu są znaczne a wszystko przebiegło ok
runtime w załączeniu,

Przebieganie przez autostradę też się czasem udaje, choć bywa, że w końcu kończy się tragicznie.
Zabieranie 5ciu gazów (w kontekście Twojego kursu) wdaje się mało rozsądne.
Ja bym robił 100 na 5ciu gazach tylko gdybym się przygotowywał do czegoś głębszego.
Normalnie setkę spokojnie robi się na 3 gazach (nie licząc argonu) np:
12/60 plus 31/23 plus nx75

anarchista - 21-04-2016, 08:09

mi_g napisał/a:
Co ciekawe autor bardziej się skupia na "air" break, które zazwyczaj są robione na gazie plecowym, który bynamniej powietrzem nie jest...
Jaki jest czas dla azotu dla pierwszej tkanki, w stosowanym modelu ? Nie pisz że 4 min, bo to 5 minut.
Jaki jest czas połowicznego nasycania dla helu tkanki 1b ? Pewnie to 1,88 min. Proponujesz podczas przerw w oddychaniu tlenem, ponownie nasycać krew szybkim gazem. Zamiast zmniejszyć ppO2 nie nasycając tkanek w 5 min, to lepiej realizuje azot.

Nadal jest mało w dyskusji o nisko azotowych trymiksach, w których azot jest po to żeby się szybko sprężać.
"Bożena" postawiła bardzo szerokie pytanie, na razie odpowiedź jest amatorska.

pozdrawiam rc

Turlogh - 21-04-2016, 09:26

anarchista napisał/a:

"Bożena" postawiła bardzo szerokie pytanie, na razie odpowiedź jest amatorska.
pozdrawiam rc

Ja z chęcią zamiast kolejnych zagadek poczytam odpowiedzi profesjonalnej.

anarchista - 21-04-2016, 10:26

Sięgnij do pozycji którą podałem, też do "Możliwości Doboru Dekompresji dla Aparatu Nurkowego typu CRABE", "Możliwości Doboru Dekompresji dla Aparatu Nurkowego typu AMPHORA". Nie jest to amatorszczyzna i gawędziarstwo rekreacyjne nazywające się techniczni.

pozdrawiam rc

[ Dodano: 21-04-2016, 10:59 ]
"Zarys medycyny hiperbarycznej" 2007 można się dowiedzieć czy tlen hiperbaryczny szatkuje DNA czy nie.

pozdrawiam rc

HX - 21-04-2016, 11:16

anarchista napisał/a:
kraken napisał/a:
Tutaj możesz poczytać więcej:
http://www.nurkopedia.pl/index.php/Trymiks
Cienki jest ten materiał.
Brakuje choćby o kontrdyfuzji o której wspominałem, też nic o mieszaninach dekompresyjnych z helem, stosowanych po głębokich nurkowaniach 300+.

pozdrawiam rc


Cienkie to jest co innego..... Trzeba czytać ze zrozumieniem. Tam jest napisane "Dobór mieszanki do głębokości" a nie Planowanie gazu na .... metrów.

Ostatnie zdanie w tym haśle na nurkopedi też IHMO ma znaczyć, czytając ze zrozumieniem: trzeba uczyć/szkolić się u bardziej doświadczonych, bo zagadnień jest więcej niż tylko materiał na nurkopedii.

Pozdrawiam

mi_g - 21-04-2016, 11:26

anarchista napisał/a:
Jaki jest czas dla azotu dla pierwszej tkanki, w stosowanym modelu ? Nie pisz że 4 min, bo to 5 minut.

Najpierw w krótkich żołnierskich słowach: O czym ty pier...sz?
A teraz szczegółowiej: kto w tym wątku pisał o jakimkolwiek modelu a skoro nie pisał to o jakich czasach ty piszesz...
anarchista napisał/a:
Proponujesz podczas przerw w oddychaniu tlenem, ponownie nasycać krew szybkim gazem.

Po pierwsze ja pisałem o uwagach zawartych w książce Powell'a, po drugie zapewne 99% nurków (znowu mówimy tu niekomercyjnych/niezawodowych) podczas nurkowań tmx robi break'a na gazie plecowym czyli nasyca się gazem szybkim. Powell zwracał uwagę na to kiedy to moze być szkodliwe.
Turlogh napisał/a:
Ja z chęcią zamiast kolejnych zagadek poczytam odpowiedzi profesjonalnej.

Więc na przykład anarchista, zamiast wrzucać kolejne zagadki na i nie na temat, wyjaśnił by konkretnie na konkretnych przykładach a nie wrzucał haseł typu "ja to liczyłem", "ja czytałem" bo prawdę powiedziawszy to każdy kiedyś coś liczył i czytał. Ja przykładowo wysokość trójkąta i sierotkę Marysię. Jedno i drugie w podstawówce.

anarchista - 21-04-2016, 11:58

mi_g napisał/a:
O czym ty pier...sz?
O twoim wpisie w temacie o GF.
Jak robisz błędy grube to się zachowuj.
mi_g napisał/a:
Wysłany: 19-11-2014, 17:58     
Obiecałem trochę rzeczy w poprzednich postach i część postaram się dziś spełnić.
Spróbowałem zrobić wykres dla konkretnej tkanki umownej i wcale nie wgląda źle:
ZHL16C HT=4[min]; M0=32,4[msw], dM=1,9082
Ewidentnie nie masz pojęcia o modelu dekompresyjnym Buhlmanna.

mi_g napisał/a:
Więc na przykład anarchista, zamiast wrzucać kolejne zagadki na i nie na temat, wyjaśnił by konkretnie na konkretnych przykładach a nie wrzucał haseł typu "ja to liczyłem", "ja czytałem" bo prawdę powiedziawszy to każdy kiedyś coś liczył i czytał. Ja przykładowo wysokość trójkąta i sierotkę Marysię. Jedno i drugie w podstawówce.
Na razie nie liczysz w modelu, nie wiesz która funkcja jest ciągła. Przedstawiasz skopiowaną wiedzę. Nie masz podstaw do takiej podstawy. Np temat "Trajter" leżał rok i nie byłeś w stanie policzyć pochodnej, żeby obliczyć prędkość wynurzania. Po prostu jeszcze słabo się na tym znasz.

pozdrawiam rc

[ Dodano: 21-04-2016, 12:19 ]
HX napisał/a:
Ostatnie zdanie w tym haśle na nurkopedi też IHMO ma znaczyć, czytając ze zrozumieniem: trzeba uczyć/szkolić się u bardziej doświadczonych, bo zagadnień jest więcej niż tylko materiał na nurkopedii.
Opiekun przedsięwzięcia to CD, dlatego to żenada. Zobacz o ile silniejsze były by te wzorki na literkach, z wyjaśnieniem z czego właśnie taki związek wynika.

Dwa miesiące temu przeliczałem wentylację w wojskowego SCR z nowym układem dawkowania, dzięki temu że prowadziłem ją na literkach, uwidoczniły się proste związki. Wersja inżynierska dała by liczbę, dłuższe przeliczenia dały by związek określony numerycznie.

pozdrawiam rc

mi_g - 21-04-2016, 12:50

anarchista napisał/a:
mi_g napisał/a:

Wysłany: 19-11-2014, 17:58

No właśnie. Co temat z przed 1.5 roku na temat GF'ów ma do pytania
Bożena napisał/a:
Na co należy zwrócić uwagę dobierając gazy ( chodzi mi o ilość helu a konkretnie różnice w jego ilości pomiędzy poszczególnymi mieszankami )

anarchista napisał/a:
nie wiesz która funkcja jest ciągła.

Tak ja nie napisałem dlaczego funkcja jest ciągła a ty nie nie przedstawiłeś dowodu że jest ona nieciągła więc na razie mamy remis 1:1. Ktoś gada bzdury nikt nie dowiódł kto.

Turlogh - 21-04-2016, 13:09

mi_g napisał/a:

Turlogh napisał/a:
Ja z chęcią zamiast kolejnych zagadek poczytam odpowiedzi profesjonalnej.

Więc na przykład anarchista, zamiast wrzucać kolejne zagadki na i nie na temat, wyjaśnił by konkretnie na konkretnych przykładach a nie wrzucał haseł typu "ja to liczyłem", "ja czytałem" bo prawdę powiedziawszy to każdy kiedyś coś liczył i czytał. Ja przykładowo wysokość trójkąta i sierotkę Marysię. Jedno i drugie w podstawówce.

Chodziło mi właśnie o Ryszarda który co trochę rzuca hasłami czego on nie zrobił i nie policzył i...żebyśmy sobie poszukali.


Coś czuję że skończy się to banem znowu....
A tak Ci dobrze szło.

HX - 21-04-2016, 13:22

anarchista napisał/a:
Opiekun przedsięwzięcia to CD, dlatego to żenada.


Opiekun resortu od którego odebrałeś niedawno nagrodę to prawdopodobnie socjopata ze skłonnościami maniakalnymi, czy to o czymś świadczy? Oczywiście szczerze gratuluję Ci nagrody i za to szacunek, coś robisz, chce Ci się i Cię nagradzają.

Opiekun Nurkopedii to sprawa dyskusyjna, uważam że Maciek utworzył miejsce w którym można by coś fajnego stworzyć i również chwała Mu za to, z tego co wiem każdy może się przyłączyć i redagować hasła.

Mam wrażenie że jednak ślepo walisz w Maćka, bo nie ma między wami chemii i będziesz bezrefleksyjnie odrzucał/ośmieszał wszystko co On umieszcza. Bez sensu.

anarchista napisał/a:

Zobacz o ile silniejsze były by te wzorki na literkach, z wyjaśnieniem z czego właśnie taki związek wynika.


Jak dla mnie to teraz są właśnie zrozumiałe, tak właśnie są opisane w jednej popularnej książce dla ogółu. Można się spierać co do sposobu opisu.

Proponuję opisz tak jak ty uważasz że będzie zrozumiałe i umieść, lub jeżeli nie chcesz się zapisywać do Nurkopedii umieść tu, a My umieścimy na Nurkopedii z podaniem autora opisu.


Pozdrawiam

[ Dodano: 21-04-2016, 14:08 ]
stegano napisał/a:

Ostatni przyglądałem sie gazom na 100m które używał Mark Ellyatt (w cholernie zimnych wodach 2,6C) i było tak: Tx20/30+Tx14/55+Nx50% czyli tez wersja ekonomiczna...


Ponad godzina wiszenia na 6m, przy sensownych czasach dennych w wodzie 2,6 to raczej hardcor. Gdzie znalazłeś ten opis ? Czy myślicie że nie wziął tlenu z powodu zmniejszania ilości butli, czy miał inny powód .. ?

Pozdrawiam

anarchista - 21-04-2016, 14:09

HX napisał/a:
Opiekun resortu od którego odebrałeś niedawno nagrodę to prawdopodobnie socjopata ze skłonnościami maniakalnymi, czy to o czymś świadczy? Oczywiście szczerze gratuluję Ci nagrody i za to szacunek, coś robisz, chce Ci się i Cię nagradzają.
Gdybyś nie wiedział, to oceniała komisja z WAT. Ministra w niej nie było.
HX napisał/a:
Opiekun Nurkopedii to sprawa dyskusyjna, uważam że Maciek utworzył miejsce w którym można by coś fajnego stworzyć i również chwała Mu za to, z tego co wiem każdy może się przyłączyć i redagować hasła.
Jest to inicjatywa konkurencyjna wobec Nurkomanii. Przyvczym ta ostatnia jest cytowana w "Zarys medycyny hiperbarycznej" prof Aleksander Sieroń i Grzegorz Cieślar. Dodatkowo Martin ładnie pokazuje podstawy. Zdarzyło się że cytował mnie z podaniem autora.
HX napisał/a:
Mam wrażenie że jednak ślepo walisz w Maćka, bo nie ma między wami chemii i będziesz bezrefleksyjnie odrzucał/ośmieszał wszystko co On umieszcza. Bez sensu.
Gość pisze mało sensownie. Nawet nie zna polskiej literatury. Sytuacja w której nie wie o upośledzeniu transportu gazów obojętnych przy wysokich ppO2, nie podnosi bezpieczeństw jego kursantów.
Czy widząc oczywiste błędy będziesz siedział cicho ?
Nie siedzę i stać mnie na koszty takiej postawy.

Jak był błąd w oprogramowaniu komputera nurkowego, to podałem wprost informację gdzie jest. Na tacy.
To że potem po telefonie od reklamodawcy, został wstęp zablokowany to tradycja, którą tradycyjnie traktowałem. Na kolejnych wejściach dokończyłem temat sufitu w zależności od prędkości wynurzania. Ze wszystkim detalami przeliczeń na wierzchu.
Dlatego argumentacja że nie przedstawiam dokładnych wyjaśnień, jest cokolwiek kłamliwa.

pozdrawiam rc

[ Dodano: 21-04-2016, 14:12 ]
HX napisał/a:
Ponad godzina wiszenia na 6m,
Tu masz idiotyzm wiszenia na 6 m i wchodzenie w nadzwyczajne ekspozycje tlenowe. Mógł przejść na 3 m, zysku z 6 m nie było żadnego, jeśli nie liczyć mózgowej toksyczności tlenu.

pozdrawiam rc

HX - 21-04-2016, 14:48

anarchista napisał/a:
HX napisał/a:
Opiekun resortu od którego odebrałeś niedawno nagrodę to prawdopodobnie socjopata ze skłonnościami maniakalnymi, czy to o czymś świadczy? Oczywiście szczerze gratuluję Ci nagrody i za to szacunek, coś robisz, chce Ci się i Cię nagradzają.
Gdybyś nie wiedział, to oceniała komisja z WAT. Ministra w niej nie było.


Tak wiem i dlatego pozwoliłem sobie na takie dosadne dowalenie, uważam je za równie śmieszne. ;)

A i ja napisałem o opiekunie nie wskazując nikogo, a ty wskazałeś ministra hmm......

anarchista napisał/a:
HX napisał/a:
Opiekun Nurkopedii to sprawa dyskusyjna, uważam że Maciek utworzył miejsce w którym można by coś fajnego stworzyć i również chwała Mu za to, z tego co wiem każdy może się przyłączyć i redagować hasła.
Jest to inicjatywa konkurencyjna wobec Nurkomanii. Przyvczym ta ostatnia jest cytowana w "Zarys medycyny hiperbarycznej" prof Aleksander Sieroń i Grzegorz Cieślar. Dodatkowo Martin ładnie pokazuje podstawy. Zdarzyło się że cytował mnie z podaniem autora.

Praca Martina nie jest zmarnowana, ostatnio nawet zmienił silnik www na którym to stało. Wydał również przewodnik z którego zdarza mi się korzystać, niestety nie ma aktualizacji treści ani Nurkomanii ani przewodnika.
Nie jest to konkurencja ponieważ Nurkopedię mogą rozwijać wszyscy a Nurkomanię tylko Martin.

anarchista napisał/a:
HX napisał/a:
Mam wrażenie że jednak ślepo walisz w Maćka, bo nie ma między wami chemii i będziesz bezrefleksyjnie odrzucał/ośmieszał wszystko co On umieszcza. Bez sensu.
Gość pisze mało sensownie. Nawet nie zna polskiej literatury. Sytuacja w której nie wie o upośledzeniu transportu gazów obojętnych przy wysokich ppO2, nie podnosi bezpieczeństw jego kursantów.
Czy widząc oczywiste błędy będziesz siedział cicho ?
Nie siedzę i stać mnie na koszty takiej postawy.

Jak był błąd w oprogramowaniu komputera nurkowego, to podałem wprost informację gdzie jest. Na tacy.
To że potem po telefonie od reklamodawcy, został wstęp zablokowany to tradycja, którą tradycyjnie traktowałem. Na kolejnych wejściach dokończyłem temat sufitu w zależności od prędkości wynurzania. Ze wszystkim detalami przeliczeń na wierzchu.
Dlatego argumentacja że nie przedstawiam dokładnych wyjaśnień, jest cokolwiek kłamliwa.

pozdrawiam rc



Jestem osobą która ceni sobie dyskusję i dlatego jestem zwolennikiem Twojej obecności na forum, dyskusja tworzy późniejszą refleksję i to jest model który mi odpowiada.
Nie uważam żeby Maciek pisał głupoty, zauważam natomiast że chętnie dzieli się swoją wiedzą i chwała mu za to, to od czytelnika zależy którą wersję wybierze. No chyba że chodzi Wam o klasyczne Frojdowskie udowodnienie kto ma ....ego.

[ Dodano: 21-04-2016, 14:12 ]
anarchista napisał/a:

HX napisał/a:
Ponad godzina wiszenia na 6m,
Tu masz idiotyzm wiszenia na 6 m i wchodzenie w nadzwyczajne ekspozycje tlenowe. Mógł przejść na 3 m, zysku z 6 m nie było żadnego, jeśli nie liczyć mózgowej toksyczności tlenu.

pozdrawiam rc


Ostatnio zacząłem się skłaniać żeby to zacząć sprawdzać. W weekend jestem na Wetro i Sparman tam jest spokojna tafla wody, prawdopodobnie będę robił przystanki na 3m i podobne nury do poprzednich gdzie last stop był na 6, pewnie uda mi się porównać różnicę w czasach poprzednich profili deko i toksyczności po nurach. Przekonanie się jednak do tego zajmie mi pewnie z rok lub dwa, bo głównie głębsze nury robię na morzu, a tam nie chce mi się ryzykować wywaleń ponad sufit.
Teoria teorią a to co przekazali mi instruktorzy jeszcze mi krzywdy nie zrobiło, rady z forum i teoretyczne dyskusje mam wrażenie że mogą.


Pozdrawiam.

anarchista - 21-04-2016, 22:47

HX napisał/a:
a Nurkomanię tylko Martin.
Możesz też jak zaakceptuje.
HX napisał/a:
ponieważ Nurkopedię mogą rozwijać wszyscy
To do pewnego stopnia wada, mogą się pojawić materiały przeciętne.
HX napisał/a:
Nie uważam żeby Maciek pisał głupoty, zauważam natomiast że chętnie dzieli się swoją wiedzą i chwała mu za to, to od czytelnika zależy którą wersję wybierze. No chyba że chodzi Wam o klasyczne Frojdowskie udowodnienie kto ma ....ego.
Z mojej perspektywy powtarza treści popularne, z naukowcami mam do czynienia w PTMiTH. Jak się dowiadujesz o planach badań i możesz coś wnieść. To trochę inna inszość.
Jest 2 frontmanów w PADI Michał i Maciek. O ile Michał sporadycznie coś przy marudzi, o tyle Maciej robi to znacząco częściej. Dodatkowo się obraża. Jak wygłasza poglądy rodem z Białorusi, o tym że trzeba mnie dyskryminować. A jest specjalistą chyba od produkcji zielonki po Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie. To mamy pełen kociokwik.
HX napisał/a:
pewnie uda mi się porównać różnicę w czasach poprzednich profili deko i toksyczności po nurach.
Będzie różnica w toksyczności i niewielka w czasie. Bez uwzględnienia skurczu tętnic, czas wychodzi dokładnie taki sam.
HX napisał/a:
rady z forum i teoretyczne dyskusje mam wrażenie że mogą.
Owszem mogą, dlatego tępię instruktorów bredzących.

pozdrawiam rc

kraken - 23-04-2016, 10:45

Anarchista wybacz ale jesteś w mojej ocenie czymś pomiędzy Szalonym Wynalazcą z książek które czytałem w dzieciństwie a profesorem smoleńskim. Nabrałeś teraz wiatru w żagle jak każda taka osoba po otrzymaniu nagrody przyznanej przez innego szaleńca i profesora smoleńskiego czego właściwie mogę ci pogratulować, chociaż mam jednocześnie mieszane uczucia. Jedna z legend Krakowa opowiada, że kiedyś po krakowskich plantach chodził tak fajny człowiek i zaczepiał zarówno studentów jak i profesorów matematyki i obalał "wszystko" - niestety nie każdy taki człowiek jest Banachem. Znaczy na jednego Banacha przypada setki niebanachów.
Musisz sobie Anarchisto sam odpowiedzieć na pytanie w jakim kierunku zmierzasz. Moim zdaniem nic nie rozumiesz z tego co potrafisz wyliczyć.
Osobiście nic nie potrafię wyliczyć - robi to za mnie komputer, za to na tyle dużo z tych wyliczeń rozumiem podobnie jak tysiące innych nurków i instruktorów, że po prostu bezpiecznie nurkujemy, bawiąc się dobrze pod wodą. Nie zmienia to faktu, że co jakiś czas lądujemy np. w komorach (sam byłem) ale nawet jak czasami się wgryzę w któryś z twoich kolejnych wywodów to moim zdaniem nie ma tam nic co mogło by wpłynąć na planowanie rekreacyjnych czy sportowych technicznych nurkowań. Kiedyś jak się jeszcze wspinałem to znałem takiego gościa który w skałkach podkrakowskich uwielbiał opowiadać o użyciu tlenu w Himalajach (gdzie nigdy nie był). Skałkowicze go nie słuchali bo to raczej było nie na temat naszych skałkowych problemów a nasi bardziej doświadczeni koledzy którzy bywali w Himalajach nie raz, też go nie słuchali bo w sumie podobno opowiadał pierdoły których nie dało się słuchać :-)
Pozdrawiam i do usłyszenia.
MSC

Scaner - 23-04-2016, 11:40

HX napisał/a:

Tak wiem i dlatego pozwoliłem sobie na takie dosadne dowalenie, uważam je za równie śmieszne. ;)

A i ja napisałem o opiekunie nie wskazując nikogo, a ty wskazałeś ministra hmm......

Pozdrawiam.


Skąd to hmm?
Logicznie wnioskując po Twoim opisie osoby oczywiste było nazwisko Macierewicz nie trzeba było zatrudniać do tego profiera policyjnego :aaa:

[ Dodano: 23-04-2016, 11:52 ]
kraken napisał/a:

Osobiście nic nie potrafię wyliczyć - robi to za mnie komputer, za to na tyle dużo z tych wyliczeń rozumiem podobnie jak tysiące innych nurków i instruktorów, że po prostu bezpiecznie nurkujemy, bawiąc się dobrze pod wodą. Nie zmienia to faktu, że co jakiś czas lądujemy np. w komorach (sam byłem) ale nawet jak czasami się wgryzę w któryś z twoich kolejnych wywodów to moim zdaniem nie ma tam nic co mogło by wpłynąć na planowanie rekreacyjnych czy sportowych technicznych nurkowań
MSC


Tu się zgadzam w 100%
Imponuje mi wiedza Anarchisty ale mnie ona do nurkowania nie jest potrzebna. Nurkowanie to extremalnie prosta forma rekreacji nawet w wersji tech.
Co innego gdybym zamierzał konstruować sprzęt nurkowy lub leczyć nurków ale na szczęście żyję z czego innego a nurkowanie służy mi do wywoływania uśmiechu i dobrego samopoczucia.

pawlos1976 - 23-04-2016, 12:14

Scaner napisał/a:

Imponuje mi wiedza Anarchisty ale mnie ona do nurkowania nie jest potrzebna. Nurkowanie to extremalnie prosta forma rekreacji nawet w wersji tech.
Co innego gdybym zamierzał konstruować sprzęt nurkowy lub leczyć nurków ale na szczęście żyję z czego innego a nurkowanie służy mi do wywoływania uśmiechu i dobrego samopoczucia.

Podpisuję się pod tym, lepiej tego nie można ująć. Masz u mnie dobre piwko.

Pozdrawiam

anarchista - 23-04-2016, 16:41

kraken napisał/a:
innego szaleńca i profesora smoleńskiego
Skład komisji nie był jednoosobowy byli to pracownicy i wykładowcy z Wojskowej Akademii Technicznej. Mogli w ocenie zapytać Akademię Marynarki Wojennej, ocenili sami. Wyjątkowo paskudna forma argumentacji, poniżanie nawet jak się nie wie kto to jest.
kraken napisał/a:
niestety nie każdy taki człowiek jest Banachem. Znaczy na jednego Banacha przypada setki niebanachów.
Owszem Stefan Banach wyprzedzał swoje czasy, w zachodniej literaturze matematycznej jest określenie "Przestrzenie Polskie" chodzi o przestrzenie wektorowe których fragment to przestrzenie Banacha.
kraken napisał/a:
Moim zdaniem nic nie rozumiesz z tego co potrafisz wyliczyć.
Macieju z mojej perspektywy opowiadasz głupoty, możesz mieć to w standardach PADI, co nie zmienia faktu że powtarzasz bez zrozumienia.

Mnie zaprosili do PTMiTH już trochę znali. Wyczekałem na moment w którym miałem 2 patenty, wtedy przestałem być nikim. Znajomy z Towarzystwa ma powiedzenie "A kim jest instruktor nurkowania ?" Naprawdę nie chcesz usłyszeć odpowiedzi ani jego, ani mojej. W ostatnim zgłoszeniu współautorem jest ktoś, który dokładnie wywraca Twoją argumentację. Nie wiesz kto to jest, zachowam jak zwykle asa w rękawie. Macieju czy jakiś główny konstruktor w europejskiej fabryce sprzętu nurkowego wojskowego, czytał twój patent ? Odpowiedź znamy.
kraken napisał/a:
Kiedyś jak się jeszcze wspinałem to znałem takiego gościa który w skałkach podkrakowskich uwielbiał opowiadać o użyciu tlenu w Himalajach (gdzie nigdy nie był). Skałkowicze go nie słuchali bo to raczej było nie na temat naszych skałkowych problemów a nasi bardziej doświadczeni koledzy którzy bywali w Himalajach nie raz, też go nie słuchali bo w sumie podobno opowiadał pierdoły których nie dało się słuchać
To że w Himalajach stosują wzbogacanie w tlen, nie oznacza że stosowanie LiO2 jest złym rozwiązaniem, zwłaszcza dla osoby o pełnoobjawowej chorobie wysokościowej.

pozdrawiam rc

[ Dodano: 23-04-2016, 17:29 ]
mi_g napisał/a:
No właśnie. Co temat z przed 1.5 roku na temat GF'ów ma do pytania
Nie używa się tej tkanki do obliczeń, nawet 1,5 roku temu. Dodatkowo ta tkanka wypada z szeregu geometrycznego, czasów połowicznego odsycania.
mi_g napisał/a:
Tak ja nie napisałem dlaczego funkcja jest ciągła a ty nie nie przedstawiłeś dowodu że jest ona nieciągła więc na razie mamy remis 1:1. Ktoś gada bzdury nikt nie dowiódł kto.
Po co kłamiesz.
http://forum-nuras.com/vi...ghlight=#370332

pozdrawiam rc

mi_g - 24-04-2016, 12:09

anarchista napisał/a:
Nie używa się tej tkanki do obliczeń

Co za różnica którą tkankę weźmiesz jako przykład żeby pokazać jak działają GF'y ?
anarchista napisał/a:
Po co kłamiesz.

To jest dowód? Chyba żartujesz. Wrzuciłeś jaką tabelę i twierdzisz że zerowe czasy wynikają z nieciągłości. A może z czegoś innego np z tego że tabela jak to tabela jest zestawem dyskretnych wartości i jeśli coś się rozegra krócej niż zakładany krok to wychodzą dziury.
Jeśli:
Pamb,tol = (Pt-a)*b
To przy zmianie w czasie mamy:
Pamb,tol(t) = (Pt(t)-a)*b
A nasycenie tkanki:
P(t)=Pg0+R(t-1/k)-(Pg0-Pt0-R/k)*e^-kt
R=R(t) - funkcja wynurzenia (ciągła bo raczej nikt na tym świecie się jeszcze nie teleportuje)
To że powyższa jest ciągła jest oczywiste, ale tak naprawdę mamy układ n takich równań
Pamb,tol = min((Pt(t,n)-an)*bn)
gdzie czas (t) i funkcja wynurzenia R(t) są identyczne a pozostałe współczynniki są stałe.
Pozostaje ci udowadniać że taki układ równań ma nieciągłości.

anarchista - 24-04-2016, 13:13

mi_g napisał/a:
ale tak naprawdę mamy układ n takich równań
Wreszcie zrozumiałeś że równań jest wiele, kiedyś zrozumiesz że nasz wykresik maksymalnej prężności jest składanką tkanek, które kontrolują dekompresję. Wreszcie znajdziesz sytuacje w których 2 tkanki mogą kontrolować dekompresję, na tym samym przystanku. Jeśli są 2 to funkcja nie jest ciągła, bo nie jest wzajemnie jednoznaczna.

Nadal nie liczyłeś dekompresji w modelu, albo styl spod budki z piwem albo kłamiesz że nie podałem dowodów skoro podałem ich wiele.
Zwykle wiele tkanek kontroluje poważne dekompresje, każdą opisuje Moi i ΔMi obie wielkości modyfikowane konserwatyzmem, dla każdej tkanki to inne wartości. Składanka ograniczeń tkankek nie jest ciągła.

Ten argument już podawałem tylko idiota by nie zrozumiał.
mi_g napisał/a:

anarchista napisał/a:
Nie używa się tej tkanki do obliczeń

Co za różnica którą tkankę weźmiesz jako przykład żeby pokazać jak działają GF'y ?
Tej tkanki się nie używa, w obliczeniach dekompresji. Wycinasz istotny fragment: "Dodatkowo ta tkanka wypada z szeregu geometrycznego, czasów połowicznego odsycania." Tego też nie wiesz.

pozdrawiam rc

[ Dodano: 24-04-2016, 13:27 ]
"mi_g", która jedna tkanka kontroluje taką dekompresję ?

http://i2.wp.com/tecidc.c...ession_dive.png
Niestety nie jest to jedna tkanka, więc i funkcja maksymalnej prężności nie jest jedna, tylko to składanka wielu funkcji. Te niestety mają różne współczynniki.

pozdrawiam rc

mi_g - 24-04-2016, 15:44

anarchista napisał/a:
Składanka ograniczeń tkankek nie jest ciągła.

Nadal nie podałeś żadnego argumentu mówiącego że ten układ równań jest nieciągły.
anarchista napisał/a:
która jedna tkanka kontroluje taką dekompresję

Jeśli teraz dowolnej chwili t weźmiesz wartości nasycenia każdej z tkanek na tym wykresie wykresie i wsadzisz do wzoru Pamb,tol = (Pt-a)*b otrzymasz 16 wyników z których przynajmniej jeden będzie najmniejszy i to właśnie będzie ta tkanka która w tym momencie kontrolną.
Tak przy okazji ponieważ wzór na sufit:
Pamb,tol = (Pt-a)*b
jest liniowy to sytuacja że Pamb,tol(t,n)-Pamb,tol(t,n+1) = 0 oraz Pamb,tol(t+dt,n)-Pamb,tol(t+dt,n+1) = 0
jest możliwa tylko wtedy gdy na jakimś odcinku czasu wykresy na twoim rysunku by się pokrywały albo były liniowo przesunięte. Jak widać tak nie jest.

anarchista - 24-04-2016, 19:35

mi_g napisał/a:
Nadal nie podałeś żadnego argumentu mówiącego że ten układ równań jest nieciągły.
http://forum-nuras.com/viewtopic.php?t=41418

Po co kłamiesz w oczy, nowa strategia.
mi_g napisał/a:
Jeśli teraz dowolnej chwili t weźmiesz wartości nasycenia każdej z tkanek na tym wykresie wykresie i wsadzisz do wzoru Pamb,tol = (Pt-a)*b otrzymasz 16 wyników z których przynajmniej jeden będzie najmniejszy i to właśnie będzie ta tkanka która w tym momencie kontrolną.
Czyli jest wiele tkanek, z nich wybieramy jedną która ma najdłuższy czas dekompresji, na przystanku. Niestety wybieramy kres górny czasów, bo wszystkie muszą osiągnąć prężność umożliwiającą osiągnięcie kolejnego przystanku.

Przykład przeliczeń czasu dekompresji tlenowej.

"6 P6 21,40(0,5^(t/38,3)) = 15,75 m t=16,93
7 P7 19,33(0,5^(t/54,3)) = 14,85 m t=20,654
8 P8 17,07(0,5^(t/77)) = 14,3 m t=19,66
9 P9 14,95(0,5^(t/109)) = 13,68 m t=13,96

Czas dekompresji tlenowej wyni�s� 20,65 min, kontroluje ten sam 7 przedzia�.
Porzedni wariant dawa� czas P7 20,12(0,5^(t/54,3)) = 14,85 m t=23,792.
"
mi_g napisał/a:
Jak widać tak nie jest.
W obliczeniach jesteś po prostu dupa. W przeklejaniu masz stopień mistrzowski.

Czy zauważasz zmianę tkanek i różne "każdą opisuje Moi i ΔMi obie wielkości modyfikowane konserwatyzmem, dla każdej tkanki to inne wartości. Składanka ograniczeń tkanek, nie jest ciągła. "

Jesteś zielony i bez honoru, ratujesz bzdurę kłamstwem w oczy. Nie liczysz w modelu, a fee kolejny błąd gruby.

pozd5rawiam rc

[ Dodano: 24-04-2016, 19:45 ]
Jak widzimy tkanki P7 i P8 mają różne prężności a czasy są podobne, Zgodnie z tym co bredzi "mi_g" musiały by mieć bardzo zbliżone prężności. NIE MAJĄ. Nie wie o tym bo nigdy tego nie liczył. Identyczna sytuacja mam miejsce jak obliczamy czas na innym przystanku, wybieramy kres górny.

pozdrawiam rc

mi_g - 25-04-2016, 22:32

anarchista napisał/a:
Przykład przeliczeń czasu dekompresji tlenowej.

6 P6 21,40(0,5^(t/38,3)) = 15,75 m t=16,93
7 P7 19,33(0,5^(t/54,3)) = 14,85 m t=20,654
8 P8 17,07(0,5^(t/77)) = 14,3 m t=19,66
9 P9 14,95(0,5^(t/109)) = 13,68 m t=13,96

Od czego by tu zacząć... Może od pytania.
Nie podstawiłeś swoich wartości do wzorów które podałem bo nie umiesz liczyć czy dlatego żeby nie wyszło ze nie masz racji?

Obliczyłeś prężności gazu w różnych tkankach w różnym czasie. Czego to miało dowodzić nie wiem. Niestety jak to zwykle w twoich przykładach brak jest pełnych danych ale skoro założyłeś przy obliczeniach prężności gazu w tkance półokresy N2, więc ja pozwoliłem sobie przyjąć wartości M0 i dM też dla azotu.
Poniżej tabelka i wykres, żeby nie było że twoje obliczenia poszły na marne to też je tam wsadziłem - te na czerwono.
Dla każdej chwili czasu t, bieżącą Pinert(t) podstawiłem do wzorów na głębokość tolerowaną (notacja Buhlmanna z M0 i dM żeby nie mieszać): Pamb(t) = (Pinert(t)-M0)/dM
Rysunek z boku przedstawia zależność dla każdej z wymienionych przez ciebie tkanek a linia przerywana "sufit" dekompresji dla każdego czasu t.



Jak łatwo zauważyć zarówno wykresy sufitu dla pojedynczych tkanek jak i dla wartości maksymalnej są ciągłe.
Widać też, że za wyjątkiem kilku punktów przecięć sufit wyznacza jedna tkanka. Nigdzie dwie tkanki jednocześnie nie limitują sufitu dla odcinka czasu.

Może wiec skoro dowieść swych tez nie potrafisz a liczenie ze zrozumieniem ci nie wychodzi, bo wrzucasz sobie cyferki ze wzorów bez ładu i składu, to zajmiesz się czymś mniej obciążającym intelektualnie...
Może nurkowaniem? Nawet forum byś nie musiał zmieniać...

anarchista - 26-04-2016, 07:44

mi_g napisał/a:
Od czego by tu zacząć... Może od pytania.
Nie podstawiłeś swoich wartości do wzorów które podałem bo nie umiesz liczyć czy dlatego żeby nie wyszło ze nie masz racji?
Cała reszta tematu jest w sieci łatwo możesz dotrzeć są pełne obliczenia. Darek nie lubi linkowania ordynarnie wpuszczasz na minę.
mi_g napisał/a:
P(t)=Pg0+R(t-1/k)-(Pg0-Pt0-R/k)*e^-kt
Tu "mi_g" chwycił wzorek z sieci, nie zauważył że "e" podnosimy do potęgi. Też nie mamy zróżnicowania czasu połowicznego odsycania tkanki.

Posługuję się taką reprezentacją w obliczeniach
P(t) = Pi + (Po - Pi)(0,5^(t/T) T-czas połowicznego odsycania Nie zawiera prędkości wynurzania R w szybkości spadku ciśnienia inertu. Dla pobytu na przystanku ten czynnik wynosi 0. Pi-ciśnienie inetru w czynniku oddechowym na przystanku, Po-prężność inetu w tkance w chwili wejścia na przystanek. używam 2^-1=0,5
Dzięki temu mam dodatni wykładnik. T czas połowicznego odsycania tkanki, t bieżący czas.

P(t) = Pi + (Po - Pi)(0,5^(t/T) dla tlenu Pi =0 wzorek się upraszcza do P(t) = Po(0,5^(t/T) takim się posługiwałem i to w słowach napisałem chodzi o dekompresję tlenową. Tego też "mi_g" nie wiedział i zamiast zapytać stawia zarzut. Gdyby wiedział to by nie pytał. Tyle że tego nigdy nie liczył.
mi_g napisał/a:
Jak łatwo zauważyć zarówno wykresy sufitu dla pojedynczych tkanek jak i dla wartości maksymalnej są ciągłe.
Gratuluję manipulujesz pięknie. Funkcja liniowa jest ciągła, lecz złożenie fragmentów w których tkanki kontrolują dekompresję ciągłe nie jest i o tym mowa.
mi_g napisał/a:
Może wiec skoro dowieść swych tez nie potrafisz a liczenie ze zrozumieniem ci nie wychodzi, bo wrzucasz sobie cyferki ze wzorów bez ładu i składu, to zajmiesz się czymś mniej obciążającym intelektualnie...
Może nurkowaniem? Nawet forum byś nie musiał zmieniać...
Wmawiaż że nie udowodniłem, pokazuję przypominam potwierdzasz swoje kłamstwo. Dostajesz przeliczenie, nadal twierdzisz że jest złe bo przeczy Twojej bzdurnej tezie.

6 P6 21,40(0,5^(t/38,3)) = 15,75 m t=16,93
7 P7 19,33(0,5^(t/54,3)) = 14,85 m t=20,654
8 P8 17,07(0,5^(t/77)) = 14,3 m t=19,66
9 P9 14,95(0,5^(t/109)) = 13,68 m t=13,96

Tkanki po dekompresji osiągnęły prężności P6 21,40 a muszą mieć prężność na powierzchni 15,75 m to czas tego procesu dla tej tkanki o czasie połowicznego odsycania wyniesie t=16,93 min. Wzorek który wpisywałeś dla dekompresji tlenowej przyjmuje uproszczoną formę. Tego nie wiesz bo się na tym nie znasz.
Tak pozyskane czasy w których tkanki osiągają żądane prężności. służą do kreślenia czasu dekompresji. Wybieramy najdłuższy czas, bo tylko on, zapewnia osiągnięcie właściwej prężności we wszystkich tkankach.
mi_g napisał/a:

otrzymasz 16 wyników z których przynajmniej jeden będzie najmniejszy i to właśnie będzie ta tkanka która w tym momencie kontrolną.
TU Się WYRĄBAŁEŚ i zasuwasz kolejną bzdurę. Teraz "mi_g" będzie kłamał że jest fachowcem od dekompresji. KOLEJNY GRUBY BŁĄD.

pozdrawiam rc

[ Dodano: 26-04-2016, 11:38 ]
To pierwotna bzdura "mi_g"
mi_g napisał/a:
Wysłany: 07-04-2016, 15:36 Jeśli o wykresie sufitu czy jeszcze precyzyjnej krzywej optymalnego wynurzenia (odcięta - czas, rzędna - głębokość, wykres - krzywa osiągnięcia wartości M) to będzie to punktem gdzie przestanie istnieć pierwsza pochodna. Tak w ogóle to wykres będzie to funkcją C0 - czyli funkcja ciągłą ale mająca nieciągłe pierwsze pochodne (to te punkty gdzie zmieniają się tkanki wiodące).

Przejście na kontrolę następnej tkanki to przeskok na inny segment, który prawie zawsze ma niższe wartości Moi i ΔMi. Ograniczenie dla 1 tkanki to Moi i ΔMi

Mk(h) = Mok + ΔMk*h dla tkanki numer k.
dla tkanki k+1 to
M(k+1)(h) = Mo(k+1) + ΔM(k+1)*h
Dodatkowo Mok> Mo(k+1) i ΔMk>ΔM(k+1)
Zajmijmy się prawostronną granicą dla tkanki k+1 i lewostronną dla tkanki k dla głębokości zmiany tkanki kontrolnej równej H

M(k+1)(H) = Mo(k+1) + ΔM(k+1)*H
Dla tkanki k to
M(k)(H) = Mo(k) + ΔM(k)*H
Żeby funkcja była ciągła te wartości muszą być równe z obu ston zbiegając do głębokości H. Czyli różnica tych wartości funkcji równa się zero.

0 = Mo(k+1) + ΔM(k+1)*H - Mo(k) - ΔM(k)*H
porządkując
0 = Mo(k+1) - Mo(k) + [ΔM(k+1)- ΔM(k)]*H
Ale dodatkowo Mok> Mo(k+1) i ΔMk>ΔM(k+1)
Otrzymaliśmy sprzeczność bo Mok> Mo(k+1) czyli różnica jest różna od zera, analogicznie ΔMk>ΔM(k+1) różnica jest różna od zera.

Wniosek "mi_g" nie ma pojęcia o czym mówi potem kłamie, podawałem argumentację o wartościach współczynników. Gdy uwzględnimy konserwatyzm wygląda to podobnie, o ile nie przejdziemy na model stałej wartości Mo i ΔM, taki również jest możliwy tylko w takim modelu "mi_g" ma rację. Tyle że to obsesja Pawła Poręby, model stałej wartości przesycenia.
anarchista napisał/a:
Wysłany: 07-04-2016, 22:20 Nie będzie funkcją ciągłą, nie jest gładką. Czy nie zauważasz że Moi > Mo(i+1) i ΔMi > ΔM(i+1). Dodatkowy dowód na bzdurność mówienia o funkcji ciągłej, to 2 tkanki kontrolujące dekompresję o takim samym czasie na przystanku, nie liczyłeś tego, nie wież o takiej możliwości, wiem o tym.

Nasz "mi_g" kłamał kilkukrotnie.

pozdrawiam rc

mar cin - 26-04-2016, 20:29

Panowie!
Czy możecie wytłumaczyć normalnych ludziom o co chodzi?
W innym dziale np pt. Podstawy obliczeń tkanek czy czegos tam...
Poważnie.
Bo czytam i nie rozumiem z tego nic.
Pewnie nie tylko ja. Dzieki .

mi_g - 26-04-2016, 21:57

mar cin napisał/a:
Czy możecie wytłumaczyć normalnych ludziom o co chodzi?

To trochę zależy co masz na myśli...anarchista próbuje udowodnić że rozumie o czym inni mówią, ja próbuje dowieść że czytanie ze zrozumieniem mu nie wychodzi.
Merytorycznie raczej wszystko i tak nie ma tu głębszego znaczenia.
Za to obiecuje że mój post w tym temacie jest ustani bo się na wakacje wybieram i będę miał ciekawsze zajęcia. :-)

anarchista napisał/a:
Dostajesz przeliczenie, nadal twierdzisz że jest złe bo przeczy Twojej bzdurnej tezie.
6 P6 21,40(0,5^(t/38,3)) = 15,75 m t=16,93

Czy ty spojrzałeś na obliczenia na rysunku tam twoje wartości są, tyle że stanowią dane do kolejnego wzoru. Jak sam zacytowałeś od samego początku była mowa o funkcji sufitu od czasu czyli tolerowanej głębokości mówiąc bardziej fachowo. Nie wiem czy ty nie umiesz czytać czy po porostu nie wiesz jak to policzyć?
anarchista napisał/a:
Mk(h) = Mok + Mk*h dla tkanki numer k.

Wspaniały dowód tyle że nie na temat.
Nie badamy wiec funkcji Mk(h) = Mok + Mk*h tylko Htol(t) = (Pinert(t,k)-Mo(k))/dM(k)
Nie wiem czy rozumiesz ze jest różnica miedzy "M = tolerowane ciśnienie gazu obojętnego" a "Tolerowana głębokość" dla danej tkanki czyli sufit deko? Jeśli nie wiesz może warto poczytać... Ot choćby w Understanding m-values Eric C.Baker'a, prosto więc powinieneś zrozumieć.
anarchista napisał/a:
TU Się WYRĄBAŁEŚ i zasuwasz kolejną bzdurę. Teraz "mi_g" będzie kłamał że jest fachowcem od dekompresji. KOLEJNY GRUBY BŁĄD.

Wstaw sobie te twoje ciśnienia P(t) do wzoru na tolerowaną głębokość (już o tym pisałem, ba jak widać na wcześniejszym rysunku nawet to zrobiłem dla twoich danych) i być może wynik cię zaskoczy...
Ja dla odmiany nie napisze że kłamiesz bo to by wymagało uznania ze rozumiesz (kłamstwo to świadome działanie). Stwierdzenie nie rozumiesz jest bardziej adekwatne.

PS. Ponieważ przy okazji robienia wykresów musiałem sobie zrobić excela który liczy takie cusie to po uporządkowaniu go z chęcią udostępnię. Każdy będzie sobie mógł spróbować czy da się uzyskać "nieciągłą funkcje opisująca sufit dekompresji" albo tak dobrać parametry aby dla odcinka czasu <t1,t2> dwie tkanki dawały taką sama wartość tego sufitu. Ale to po urlopie.

anarchista - 26-04-2016, 22:37

mar cin napisał/a:
Czy możecie wytłumaczyć normalnych ludziom o co chodzi?
"mi_g" udaje że rozumie o co chodzi, wali jedną głupotę za drugą.
mar cin napisał/a:
Bo czytam i nie rozumiem z tego nic.
Pewnie nie tylko ja. Dzieki .
Nie martw się jesteś w większości. W odróżnieniu od "mi_g" mówisz jasno, on musi mijać się z prawdą, robi z siebie fachowca który nigdy nie przeliczył dekompresji krok po kroku.
mi_g napisał/a:
tyle że stanowią dane do kolejnego wzoru.
Klasycznie masz wynik i obliczenie, wmawiasz że to dane wejściowe. Przelicz
mi_g napisał/a:
Wspaniały dowód tyle że nie na temat.
Nie badamy wiec funkcji Mk(h) = Mok + Mk*h tylko Htol(t) = (Pinert(t,k)-Mo(k))/dM(k)
Nie wiem czy rozumiesz ze jest różnica miedzy "M = tolerowane ciśnienie gazu obojętnego" a "Tolerowana głębokość" dla danej tkanki czyli sufit deko? Jeśli nie wiesz może warto poczytać... Ot choćby w Understanding m-values Eric C.Baker'a, prosto więc powinieneś zrozumieć.
O tej Twojej GŁUPOCIE rozmawiamy.
mi_g napisał/a:
Wysłany: 07-04-2016, 15:36 Jeśli o wykresie sufitu czy jeszcze precyzyjnej krzywej optymalnego wynurzenia (odcięta - czas, rzędna - głębokość, wykres - krzywa osiągnięcia wartości M) to będzie to punktem gdzie przestanie istnieć pierwsza pochodna. Tak w ogóle to wykres będzie to funkcją C0 - czyli funkcja ciągłą ale mająca nieciągłe pierwsze pochodne (to te punkty gdzie zmieniają się tkanki wiodące).
Przedstawiłem dowód że nie jest to funkcja ciągła. AMEN.
mi_g napisał/a:
PS. Ponieważ przy okazji robienia wykresów musiałem sobie zrobić excela który liczy takie cusie to po uporządkowaniu go z chęcią udostępnię. Każdy będzie sobie mógł spróbować czy da się uzyskać "nieciągłą funkcje opisująca sufit dekompresji" albo tak dobrać parametry aby dla odcinka czasu <t1,t2> dwie tkanki dawały taką sama wartość tego sufitu. Ale to po urlopie.
Zmieniasz temat, Mówimy o ciągłości z wypowiedzi "Wysłany: 07-04-2016, 15:36", Po mistrzowsku manipulujesz jestem pełen podziwu.

Czy możesz przedstawić chociaż jedno przeliczenie całej dekompresji, wariant biała kartka liczysz wszystko sam, z pominiętym przystankiem dekompresyjnym na 9 m, Opublikowany przez Ciebie w sieci.
Wiem że nie masz nic takiego.

pozdrawiam rc

grol - 26-04-2016, 22:41

mar cin napisał/a:
Czy możecie wytłumaczyć normalnych ludziom o co chodzi?

Raczej nie próbuj zrozumieć.
Działalność (oględnie mówiąc specyficzny sposób pisania postów) anarchisty vel smok vel rc vel ... prędzej czy później prowadzi do rozróby i zbanowania go na forum oraz kaca moralnego lub/i odejścia z forum co bardziej zawziętych dyskutantów. Kupić popcorn i obserwować albo uruchomić funkcję Ignor przy słabszych nerwach :)

anarchista - 26-04-2016, 22:48

anarchista napisał/a:
Wysłany: 08-04-2016, 09:09   
Jest też kolejny powód, to różne tkanki. Dlatego nie jest ciągła, bo nie możemy badać lewo i prawostronnej zbieżności na różnych obiektach.
Trajter napisał/a:
Wysłany: 12-04-2016, 11:30     
anarchista napisał/a:

Udowodnij że funkcja jest ciągła.



Bardzo śmieszne.
Przecież funkcja jest w różnych przestrzeniach (tkanki o różnych półczasach). Nawet robiąc złożenie funkcji to i tak pojawią się nieciągłości. To, że funkcja przybiera wartość ZERO nie świadczy, że jest nieciągła
Ciągłości można jedynie zachować w pewnych przedziałach czasowych.
To jest sprawa której całkiem nie kuma Poręba i robi te swoje cudaczne wykresy "niewiadomoczego" w funkcji "czegośtam" - inaczej tego się nie da nazwać, no chyba, że to działalność artystyczna w sensie rysunkowym.
"Trajter" to wie "mi_g" kłamie w oczy że jest fachowcem. Jak porównywać różne wymiary 16 lub 32 wymiarowej przestrzeni wektorowej. Dla "mi_g" to funkcja ciągła. Czy: długość, szerokość i wysokość, to wymiary w jednym i tym samym kierunku, czy w 3 różnych w R3. Też taką bzdurę wciska czytelnikom w oczy.

pozdrawiam rc

[ Dodano: 26-04-2016, 23:00 ]
mar cin napisał/a:
Czy możecie wytłumaczyć normalnych ludziom o co chodzi?
W innym dziale np pt. Podstawy obliczeń tkanek czy czegos tam...
Poważnie.
Bo czytam i nie rozumiem z tego nic.
Pewnie nie tylko ja. Dzieki .
Serio i na ostro. Sytuacja wygląda tak, jest bardzo mało osób które potrafią obliczyć dekompresję krok po kroku. Znakomita większość instruktorów tego nie potrafi. To naprawdę zła sytuacja. Lecz widzisz, cytowałem post "Trajter" i rozumie o czym mówię, także że "mi_g" bredzi.

pozdrawiam rc

Scaner - 26-04-2016, 23:16

mi_g napisał/a:


PS. Ponieważ przy okazji robienia wykresów musiałem sobie zrobić excela który liczy takie cusie to po uporządkowaniu go z chęcią udostępnię. Każdy będzie sobie mógł spróbować czy da się uzyskać "nieciągłą funkcje opisująca sufit dekompresji" albo tak dobrać parametry aby dla odcinka czasu <t1,t2> dwie tkanki dawały taką sama wartość tego sufitu. Ale to po urlopie.


fajnie że Ci się chce, tylko po co to komu? :?;

Udanych wakacji

anarchista - 26-04-2016, 23:22

Scaner napisał/a:
fajnie że Ci się chce, tylko po co to komu?
Po to żeby pozostać u Macieja jako ekspert.

pozdrawiam rc

WS5 - 26-04-2016, 23:23

mar cin napisał/a:
Panowie!
Czy możecie wytłumaczyć normalnych ludziom o co chodzi?


o, dokladnie ;)

anarchista napisał/a:
Trajter" to wie "mi_g" kłamie w oczy że jest fachowcem. Jak porównywać różne wymiary 16 lub 32 wymiarowej przestrzeni wektorowej. Dla "mi_g" to funkcja ciągła. Czy: długość, szerokość i wysokość, to wymiary w jednym i tym samym kierunku, czy w 3 różnych w R3. Też taką bzdurę wciska czytelnikom w oczy.


no dobra, po co zaraz mieszac 16, czy 32 wymiary?

Wg mnie sytuacja jest banalna. Mamy zadana funkcje glebokosci zalezna od czasu, chcemy znac wartosc sufitu dla kazdej wartosci czasu.
Rozumiem, ze udowodnienie , ze taka funkcja jest ciagla moze byc trudne (?), ale pokazanie , ze nie jest wymaga podani przynajmniej jednego kontrprzykladu, czyli spodziewalbym sie pokazania takiego punktu nieciaglosci. czyli np. podania 2 profili rozniacych sie o "epsilon", powiedzmy glebokosc o 1cm lub czas o 1s, a dajacych sufit dekompresyjny rozniacy sie znaczaco...

anarchista - 26-04-2016, 23:33

WS5 napisał/a:
no dobra, po co zaraz mieszac 16, czy 32 wymiary?
Jak wejdziesz TMX to każdej tkance odpowiada azot i hel czyli 2 wymiary tkanek jest 16. Dla jednego gazu tylko 16 np azotu czy helu w helioksie.
WS5 napisał/a:
Rozumiem, ze udowodnienie , ze taka funkcja jest ciagla moze byc trudne (?), ale pokazanie , ze nie jest wymaga podani przynajmniej jednego kontrprzykladu, czyli spodziewalbym sie pokazania takiego punktu nieciaglosci. czyli np. podania 2 profili rozniacych sie o "epsilon", powiedzmy glebokosc o 1cm lub czas o 1s, a dajacych sufit dekompresyjny rozniacy sie znaczaco...
Dostaje wiele różnych dowodów, zawsze stwierdza że nie dostał nic. Klsyka manipulacji. Podmiana tematu to kolejna sztuczka. Dlatego cytuję bazową bzdurę.

mi_g napisał/a:

Wysłany: 07-04-2016, 15:36 Jeśli o wykresie sufitu czy jeszcze precyzyjnej krzywej optymalnego wynurzenia (odcięta - czas, rzędna - głębokość, wykres - krzywa osiągnięcia wartości M) to będzie to punktem gdzie przestanie istnieć pierwsza pochodna. Tak w ogóle to wykres będzie to funkcją C0 - czyli funkcja ciągłą ale mająca nieciągłe pierwsze pochodne (to te punkty gdzie zmieniają się tkanki wiodące).
Funkcje Mi(h) dla różnych tkanek są ciągle jako liniowe funkcje.vLecz składanie dla tkanek kontrolnych nie ma tej własności, wystarczy podstawić do ZHL16 z dowolnej kolumny dla kolejnych tkanek, dowód przedstawiłem i NIC to dla "mi_g" nie oznacza.
Będzie w oczy kłamał.

pozdrawiam rc

Scaner - 26-04-2016, 23:39

anarchista napisał/a:
Scaner napisał/a:
fajnie że Ci się chce, tylko po co to komu?
Po to żeby pozostać u Macieja jako ekspert.

pozdrawiam rc


Do nurkowania mnie to niepotrzebne, matematyka mnie nie kręci ale Wu-Ef by się przydał jakbyś coś miał to chętnie poczytam i poćwiczę :ping:

WS5 - 27-04-2016, 00:16

anarchista napisał/a:
WS5 napisał/a:
no dobra, po co zaraz mieszac 16, czy 32 wymiary?
Jak wejdziesz TMX to każdej tkance odpowiada azot i hel czyli 2 wymiary tkanek jest 16. Dla jednego gazu tylko 16 np azotu czy helu w helioksie.


Nie, nie, nie ;) nie o to mi chodzi, zalozmy, ze ten nasz algorytm to czarna skrzynka (nie ma znaczenia, czy liczy na 3 , 16, czy 160 tkankach) Jako dane wejsciowe dostaje funkcje glebokosci od czasu, na wyjsciu ma podac sufit dekompresyjny od czasu. To wszystko. Teraz tylko pytamy, czy ta funkcja jest ciagla (czyli np. wg wikipediowej definicji male zmiany danych wejsciowych powoduja male zmiany wartosci funkcji). Jesli uwazasz, ze nie jest ciagla to podaj przyklad, czyli konkretnie:
Dwa profile nurkowania rozniace sie "nieznacznie" (np. glebokosc +-1cm, czas +-1sek), a wyliczony wg algorytmu sufit mamy ewidentnie rozny w jakims czasie+ oczywiscie konkretny model (16 tkanek)

pomorzanka - 27-04-2016, 00:18

Scaner napisał/a:
wiedza Anarchisty (...) mnie ona do nurkowania nie jest potrzebna. Nurkowanie to extremalnie prosta forma rekreacji nawet w wersji tech.
Co innego gdybym zamierzał konstruować sprzęt nurkowy lub leczyć nurków ale na szczęście żyję z czego innego a nurkowanie służy mi do wywoływania uśmiechu i dobrego samopoczucia.

:beer3:

anarchista - 27-04-2016, 07:48

WS5 napisał/a:
Jako dane wejsciowe dostaje funkcje glebokosci od czasu, na wyjsciu ma podac sufit dekompresyjny od czasu. To wszystko.
Dwa może rok, lata temu wpisałem taki wzorek na FN jest prosty.
WS5 napisał/a:
Dwa profile nurkowania rozniace sie "nieznacznie" (np. glebokosc +-1cm, czas +-1sek), a wyliczony wg algorytmu sufit mamy ewidentnie rozny w jakims czasie+ oczywiscie konkretny model (16 tkanek)
W innym temacie coś takiego zrobię, chodzi o wskazanie że przy pewnych warunkach, 2 tkanki kontrolują koniec dekompresji.
Ponieważ przeliczenie wprost jest długie i żmudne, to nie pali mi się do niego. Jeszcze drobiazg mówimy o funkcji ograniczenia maksymalnej prężności w tkankach.
Ostatnio "mi)_g" dryfuje w kierunku głębokości sufitu, zmienia temat. Robi też grube błędy w innych fragmentach wiedzy o modelu dekompresji, szopka potrwa.

pozdrawiam rc

[ Dodano: 27-04-2016, 08:09 ]
anarchista napisał/a:

WS5 napisał/a:

Jako dane wejsciowe dostaje funkcje glebokosci od czasu, na wyjsciu ma podac sufit dekompresyjny od czasu. To wszystko.

Dwa może rok, lata temu wpisałem taki wzorek na FN jest prosty.


Motti napisał/a:
Wysłany: 17-07-2014, 07:54 Głębokośc sufitu dekompresyjnego to hs = sup(hi=[Pi(t)-ai]/bi) gdzie Pi(t) prężnośc' w i-tej tkance i=1, 2, .... 16 w ZH-L16, ai to Moi z konserwatyzmem, bi to dMi z konserwatyzmem.
Proste i znane.
Dopisałem numer tkanki do dM

to wzorek "mi_g"
mi_g napisał/a:
Wysłany: 24-04-2016, 15:44 Jeśli teraz dowolnej chwili t weźmiesz wartości nasycenia każdej z tkanek na tym wykresie wykresie i wsadzisz do wzoru Pamb,tol = (Pt-a)*b otrzymasz 16 wyników z których przynajmniej jeden będzie najmniejszy i to właśnie będzie ta tkanka która w tym momencie kontrolną.
Tak przy okazji ponieważ wzór na sufit:
Pamb,tol = (Pt-a)*b
Jak widać określam również regułę wyboru.

pozdrawiam rc

[ Dodano: 27-04-2016, 11:22 ]
http://forum-nuras.com/viewtopic.php?t=37298

http://forum-nuras.com/viewtopic.php?t=39407

To tematy w których liczę głębokości sufitu, w zależności od prędkości wynurzania.

mi_g napisał/a:
Może wiec skoro dowieść swych tez nie potrafisz a liczenie ze zrozumieniem ci nie wychodzi, bo wrzucasz sobie cyferki ze wzorów bez ładu i składu, to zajmiesz się czymś mniej obciążającym intelektualnie...
Biedaczek "mi_g" nie zrozumiał, choć pisał w temacie.
mi_g napisał/a:
To jest dowód? Chyba żartujesz. Wrzuciłeś jaką tabelę i twierdzisz że zerowe czasy wynikają z nieciągłości. A może z czegoś innego np z tego że tabela jak to tabela jest zestawem dyskretnych wartości i jeśli coś się rozegra krócej niż zakładany krok to wychodzą dziury.
To tabele dekompresyjne helioksowe, stosowane przez U.S. Navy.
Gdybyś przeczytał oznaczenia to byś wiedział. Gdybyś znał tą pozycję literatury i kilka innych to można by rozmawiać. Teraz możesz głupkowatej argumentacji używać.

pozdrawiam rc

HX - 22-06-2016, 16:41

anarchista napisał/a:

HX napisał/a:
pewnie uda mi się porównać różnicę w czasach poprzednich profili deko i toksyczności po nurach.
Będzie różnica w toksyczności i niewielka w czasie. Bez uwzględnienia skurczu tętnic, czas wychodzi dokładnie taki sam.


Ponieważ nie nurałem porządnie od 2 tygodni, to teraz zanuram w starym temacie w sieci ;)

Robiłem ostatni kilka razy, zgodnie z tym co promujesz last deko na 3m. Szczerze to nie odczułem żadnego pozytywnego wpływu na organizm. Wszystko odbyło się na RGBM'ie, bo nie chciało mi się wisieć dłużej na runtime. Pomijając mniejszą ilości procentów na kompie, w miejscu gdzie pokazuje mi toksyczność płucną i mózgową, nie było pozytywnych efektów. Ponownie bardziej jednak skłaniam się do przewalania parcjalu i wiszenia na minimum 1,6. Zazwyczaj po takiej akcji bardzo dobrze się czuję i wychodzę bez zbytniego zmęczenia z nurka.

Ok a teraz do konkretów, mam do Ciebie dwa pytania:

1. Jaki według Ciebie wpływ medyczny może mieć znaczne przekraczanie toksyczności (pomijam oczywiście te o których uczymy się na kursach)? Nie chodzi o to że powoduje wazokonstrykcję i wpływa na odsycanie tkanek ale np. teorię wolnych rodników itp. o których czasami się słyszy.

2. Napisałeś że : zmiana parcjalu dla dekompresji "bez uwzględnienia skurczu tętnic, czas wychodzi dokładnie taki sam." Czy w takim razie uważasz że programy liczące deko, uwzględniają zawężenie się tętnic i doliczają odpowiednie przedłużenie przystanku ? Nie bardzo rozumiem twoją wypowiedz.


Pozdrawiam

anarchista - 25-06-2016, 08:27

HX napisał/a:
1. Jaki według Ciebie wpływ medyczny może mieć znaczne przekraczanie toksyczności (pomijam oczywiście te o których uczymy się na kursach)? Nie chodzi o to że powoduje wazokonstrykcję i wpływa na odsycanie tkanek ale np. teorię wolnych rodników itp. o których czasami się słyszy.
Wysokie ppO2 powodują fragmentację DNA, czy słyszałeś o tym na kursach ? jest w "Zarys medycyny hiperbarycznej" dla uspokojenia, działają też systemy naprawcze. Dużo więcej jest w tej publikacji, polecam.
HX napisał/a:
2. Napisałeś że : zmiana parcjalu dla dekompresji "bez uwzględnienia skurczu tętnic, czas wychodzi dokładnie taki sam." Czy w takim razie uważasz że programy liczące deko, uwzględniają zawężenie się tętnic i doliczają odpowiednie przedłużenie przystanku ? Nie bardzo rozumiem twoją wypowiedz.
Jeżeli osiągnąłeś prężność w tkance po poprzednich etapach dekompresji, to dla dekompresji tlenowej równanie odsycania przyjmuje uproszczoną formę. W niej musisz odczekać określony czas, jak jego rozłożysz nie wpływa na to że suma musi się równać temu czasowi. Skurcz nie jest uwzględniony w większości programów. Wiadomo o tym problemie od dawna, że równania nie są spełnione. np "Podstawy Tlenoterapii Hiperbarycznej" z 1977r.

Nieliczne to czynią. Czytane z rękopisu książki podsumowującej badania nad dekompresją trymiksową dla aparatu CRABE, Ryszarda Kłosa. Program ABYSS ma 3 podejścia do dekompresji ABYSS 150, Prężności są zwiększone o 50 % a czasy połowicznego odsycania o 150%. Poziom 120 prężności zwiększone 25 %, czasy połowicznego odsycania o 120%. Poziom 100 jest najmniej konserwatywny oparty o 30 tkanek nieznacznie interpolowane w stosunku do ZH-L12 z 1983r. Ostatni poziom był zbliżony do wybranego dla wojskowych nurkowań.

pozdrawiam rc

[ Dodano: 25-06-2016, 23:10 ]
Tak wygląda wzorek na prężność tkanki w funkcji czasu i zależności od ciśnienia inertu w czynniku oddechowym.

iP(t) = Pi + (iPo - Pi)0,5^t/Ti

iP(t) prężność inertu w i-tej tkance w funkcji czasu.
Pi ciśnienie inertu w czynniku oddechowym.
iPo prężność w chwili t=0 w i-tej tkance, tylko na samym początku po długiej przerwie to te same wartości dla wszystkich tkanek.
0,5 to inna reprezentacja 2^-1.
Ti czas połowicznego odsycania i-tej tkanki.

Jak oddychamy tlenem to Pi = 0

iP(t) = 0 + (iPo - 0)0,5^t/Ti

iP(t) =iPo0,5^t/Ti

iPo prężność w tkance przy wejściu na przystanek 6m.
iP(t) to przyrównujemy do Mo z nałożonym konserwatyzmem i obliczamy czas. Czy odbębnimy na 6 m na tlenie czy na 6 i 3 m. To nadal musimy odczekać ten sam czas.

pozdrawiam rc

HX - 27-06-2016, 14:20

anarchista napisał/a:
Wysokie ppO2 powodują fragmentację DNA, czy słyszałeś o tym na kursach ?


Nie, a może po prostu nie przyswoiłem. Na kursach które preferuję czyli w czasie wyjazdu, zazwyczaj są ciekawsze zajęcia niż dogłębne analizowanie wszystkich teoretycznych aspektów dekompresji i dlatego douczam się w domu. Jako ciekawsze zajęcia mam na myśli więcej czasu w wodzie i na ćwiczeniach praktycznych.

anarchista napisał/a:

jest w "Zarys medycyny hiperbarycznej" dla uspokojenia, działają też systemy naprawcze. Dużo więcej jest w tej publikacji, polecam.


Ło.. matko i córko .. chyba jednak będę musiał jednak tam zajrzeć. Czy znasz może jakieś nowsze opracowania na ten konkretny temat?

anarchista napisał/a:

Czy odbębnimy na 6 m na tlenie czy na 6 i 3 m. To nadal musimy odczekać ten sam czas.

Dzięki za przypomnienie, wzorek unaocznił że do 10m i tak wyjdzie tyle samo. Przekazywali na kursach ale jak pisałem posta to jakoś wyleciało. ;)

Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedz.

anarchista - 27-06-2016, 22:33

HX napisał/a:
Czy znasz może jakieś nowsze opracowania na ten konkretny temat?
"Zarys medycyny hiperbarycznej" wydanie II 2007r. Nie ma nic nowszego po polsku, z działki medycznej. Pogrnicze to "Możliwości Doboru Dekompresji dla Aparatu nurkowego AMPHORA" 2012r i "Możliwości Doboru Dekompresji dla Aparatu nurkowego CRABE" 2011r Ryszard Kłos.

pozdrawiam rc

SPQ - 12-10-2016, 04:28

Hmmm. Pytanie było kogoś, kto chce zaliczyć 100 i pyta o najprostszy sposób. Oczywiście wywiązała się dyskusja.Ilość gazów (4 czy 5), teoretyka co do dekompresji, itd., itp. Wręcz szkolenie jakby 150 chciał zrobić. Sprawa jest prosta. Gość chce w pierwszej kolejności zrobić windę, a do tego wystarczą mu 3 gazy. Trimix 12/52 i nitroksy 32 i 75. Po co gmatwać?
norbertkoziar - 13-10-2016, 21:32

SPQ napisał/a:
Hmmm. Pytanie było kogoś, kto chce zaliczyć 100 i pyta o najprostszy sposób. Oczywiście wywiązała się dyskusja.Ilość gazów (4 czy 5), teoretyka co do dekompresji, itd., itp. Wręcz szkolenie jakby 150 chciał zrobić. Sprawa jest prosta. Gość chce w pierwszej kolejności zrobić windę, a do tego wystarczą mu 3 gazy. Trimix 12/52 i nitroksy 32 i 75. Po co gmatwać?

przy zmianie gazu z denneo na deko z 36% azotu na 68% azotu masz kontrdyfuzję na zamówienie (skok 1.89 grubo :)

SPQ - 17-10-2016, 00:19

Problem polega na tym, gdzie ten pan chce tę 100 zrobić? W Polsce czy lajtowo w Egipcie. Zgodzę się na trymix z mniejszą zawartością azotu, jeśli chce to zrobić na Hańczy, bo i temperatura, jak i brak światła spotęgują narkozę. Tutaj też przyda się travel. Co do Egiptu, te 3 gazy wystarczą. 32 na travel, winda na dennym. Azot jest obliczony na 40m., co wystarczy przy ciepłej wodzie i dobrej widoczności. Do 40 metra na 32, dalej na trymixie. Powrót podobnie. Od 40 do 12 na 32, potem na 75.
Robiłem, to wiem. Teoria mnie mało interesuje. 2 godz. maksymalnie.

norbertkoziar - 17-10-2016, 18:54

SPQ napisał/a:
Problem polega na tym, gdzie ten pan chce tę 100 zrobić? W Polsce czy lajtowo w Egipcie. Zgodzę się na trymix z mniejszą zawartością azotu, jeśli chce to zrobić na Hańczy, bo i temperatura, jak i brak światła spotęgują narkozę. Tutaj też przyda się travel. Co do Egiptu, te 3 gazy wystarczą. 32 na travel, winda na dennym. Azot jest obliczony na 40m., co wystarczy przy ciepłej wodzie i dobrej widoczności. Do 40 metra na 32, dalej na trymixie. Powrót podobnie. Od 40 do 12 na 32, potem na 75.
Robiłem, to wiem. Teoria mnie mało interesuje. 2 godz. maksymalnie.

Egipt to stan umysłu, rozumiem, ale nawet tam setki nie nazwał byl lajtową.
Fizyka działa tak samo w koło równika jak na północy, czy w każdym innym miejscu.
Idąc tym tropem: Gdyby mieć 200 metrową szklaną rurę o średnicy 1 metra i asystę rodziny, blizkich, znajomych i powiedmy lekarza asystujących i wspierających nas. Temperatura 28 stopni, pełen kontakt wzrokowy. I co? Możemy lajtowo palnąć nureczka?

anarchista - 18-10-2016, 09:07

norbertkoziar napisał/a:
Fizyka działa tak samo w koło równika jak na północy, czy w każdym innym miejscu.
Człowiek to fizjologia, stan umysłu wpływa na fizjologię, w drugą stronę również. W zimnych ciemnych warunkach łatwiej o problemy. Dlatego w komorach mamy wyższe ppO2 niż w nurkowaniu, bo było za dużo problemów z zatruciem tlenem.
norbertkoziar napisał/a:
przy zmianie gazu z denneo na deko z 36% azotu na 68% azotu masz kontrdyfuzję na zamówienie (skok 1.89 grubo
Od dawna znanym rozwiązaniem jest stosowanie CCR, w którym zmiany składu czynnika oddechowego następują gładko.

pozdrawiam rc

krzkus - 20-10-2016, 18:55

SPQ napisał/a:
, bo i temperatura, jak i brak światła spotęgują narkozę.

Z tym się nie zgadzam, na bazie moich doświadczeń z różnymi ludźmi, po pierwsze zimna woda orzeźwia, po drugie raczej głeboko się jest na poczatku nurkowania, jeśli ktoś już wtedy odczuwa zimno, to współczuję na deco, po wtóre brak światła i słaba wizura powodują, że nie notuje się ewentualnych problemów ze wzrokiem, łatwiej je zaobserwować w przejrzystej wodzie i wtedy łatwiej można się przejąć narkozą.

stegano - 20-10-2016, 19:03

krzkus, Większych bzdur nie słyszałem...
ziemia - 20-10-2016, 20:09

Ja też...
bell23 - 20-10-2016, 20:42

[/quote]
zimna woda orzeźwia[/quote]
sorry za offtop....
nurkuj w piance będziesz zawsze rześki , szczególnie w Posce pod termokliną :)

krzkus - 20-10-2016, 21:00

stegano napisał/a:
Większych bzdur nie słyszałem...

Tyle, że ja nie piszę tego co słyszałem..., może masz jakieś swoje doświadczenie w tej kwesti, czy wiesz tylko tyle, co słyszałeś ... ?

md1974 - 20-10-2016, 21:17

Krzykus, tak się składa, że wszystkie osoby, które ci to powiedziały wiedzą coś o nurkowaniu w ciemnych, zimnych miejscach i w dodatku głęboko. Ja mogę się pod tym też podpisać.

Pozdrawiam,
Mariusz

krzkus - 20-10-2016, 21:35

md1974 napisał/a:
Krzykus, tak się składa, że wszystkie osoby, które ci to powiedziały wiedzą coś o nurkowaniu w ciemnych, zimnych miejscach i w dodatku głęboko. Ja mogę się pod tym też podpisać.

Pozdrawiam,
Mariusz

No to super, cięszę sie,
Byli chociaż na 120 metrach w ciemnej zimnej wodzie? Ja byłem 3 tygodnie temu, mam też, sporo własnych i nie tylko doświadczeń w głębokim nurkowaniu np na gazie 14/40 w Chorwacji i w Attersee, takie mam wnioski. 85 metrów w Chorwacji odpowiada 100 w ciemnym zimnym Attersee, temat dotyczy doboru trimixu,a dokładniej tytuł tematu.
A piszę to dlatego, że jestem przekonany że nie tylko mnie to dotyczy, widziałem narkozę u nurka na normoxiku 19/35 na 50 metrach, w ciepłej wodzie o wizurze kryształ, ten sam był wczesniej w ciemnej zimnej 20 metrów głebiej na takim samym gazie, bez objawów narkozy.

anarchista - 20-10-2016, 22:47

krzkus napisał/a:
85 metrów w Chorwacji odpowiada 100 w ciemnym zimnym Attersee,
467 m n.p.m.
Przypomnij dlaczego zrezygnowano z dekompresji tlenowej, głębiej w zimnych wodach ?
krzkus napisał/a:
widziałem narkozę u nurka na normoxiku 19/35 na 50 metrach
Jesteś pewien że jemu hel domieszali, osobiście zmierzyłeś ?

pozdrawiam rc

md1974 - 20-10-2016, 23:09

anarchista napisał/a:
Jesteś pewien że jemu hel domieszali, osobiście zmierzyłeś ?

Też chętnie poznam odpowiedź na to pytanie :)

Krzykus, Ty i twój kolega jesteście zatem wyjątkowi. Często mówi się, że wyjątki potwierdzają regułę. Tak się składa, że wszyscy których znam mają dokładnie odwrotne doświadczenia z tym związane. Nawet pewne organizacje certyfikujące nurków do głębokich nurkowań powietrznych (tak, pamiętam, że to temat o doborze trymixu) kursy na najwyższe zakresy głębokości realizują tylko w ciepłych, jasnych wodach. Ciekawe dlaczego?

Pozdrawiam,
Mariusz

krzkus - 20-10-2016, 23:17

anarchista napisał/a:
Przypomnij dlaczego zrezygnowano z dekompresji tlenowej, głębiej w zimnych wodach ?

W tej kwestii liczę na Ciebie :)
anarchista napisał/a:
Jesteś pewien że jemu hel domieszali, osobiście zmierzyłeś ?

Tak, byłem przy mierzeniu, ale rzeczywiście trimix dwa razy droższy niż w Polsce więc mógł być z jakąś fajną domieszką.

[ Dodano: 21-10-2016, 00:08 ]
md1974 napisał/a:
Tak się składa, że wszyscy których znam mają dokładnie odwrotne doświadczenia z tym związane. Nawet pewne organizacje certyfikujące nurków do głębokich nurkowań powietrznych (tak, pamiętam, że to temat o doborze trymixu) kursy na najwyższe zakresy głębokości realizują tylko w ciepłych, jasnych wodach. Ciekawe dlaczego?

Z tego co piszesz, wyrażnie wynika, że całkowicie mylisz narkozę azotową ze zwykłym strachem, a to zupełnie osobne sprawy.

Scaner - 21-10-2016, 05:29

krzkus napisał/a:
SPQ napisał/a:
, bo i temperatura, jak i brak światła spotęgują narkozę.

Z tym się nie zgadzam, na bazie moich doświadczeń z różnymi ludźmi, po pierwsze zimna woda orzeźwia, po drugie raczej głeboko się jest na poczatku nurkowania, jeśli ktoś już wtedy odczuwa zimno, to współczuję na deco, po wtóre brak światła i słaba wizura powodują, że nie notuje się ewentualnych problemów ze wzrokiem, łatwiej je zaobserwować w przejrzystej wodzie i wtedy łatwiej można się przejąć narkozą.


:aaa:

Wygląda na to że narkoza załapana w zimnej i ciemnej wodzie nie odpuszcza nawet po zakończeniu nurkowania i trzyma szczególnie mocno w trakcie korzystania z internetu :rozpacz:

anarchista - 21-10-2016, 08:39

krzkus napisał/a:
anarchista napisał/a:

Przypomnij dlaczego zrezygnowano z dekompresji tlenowej, głębiej w zimnych wodach ?


W tej kwestii liczę na Ciebie
Przyczyna prosta, w zimnych ciemnych wodach łatwiej zapadali nurkowie na zatrucie tlenem w mózgowej postaci. Dlatego nie ma w rekreacyjnym nurkowaniu zwanym technicznym, przystanków tlenowych opisach w "Medycyna Nurkowa" Jarosław Krzyżak.
krzkus napisał/a:
Tak, byłem przy mierzeniu, ale rzeczywiście trimix dwa razy droższy niż w Polsce więc mógł być z jakąś fajną domieszką.
Argon ?

pozdrawiam rc

krzkus - 21-10-2016, 09:06

anarchista napisał/a:

krzkus napisał/a:
Tak, byłem przy mierzeniu, ale rzeczywiście trimix dwa razy droższy niż w Polsce więc mógł być z jakąś fajną domieszką.
Argon ?


Na poważnie to znacznie łatwiej w jasnej wodzie zmusić się do większego wysiłku i dołożyć sobie w ten sposób dwutlenek węgla, takich przypadków jest wiele :) .

Karollo - 21-10-2016, 10:44

krzkus napisał/a:
85 metrów w Chorwacji odpowiada 100 w ciemnym zimnym Attersee


Bzdury, bzdury. Akurat mam wlasne doswiadczenie a propos powyzszego i wiekszych glupot nie slyszalem.

Nurkowalem w Chorwacji na dokladnie 85m, nurkowalem i w Attersee na Schwarzebrucke i niedawno tez w pewnym kamieniolomie w Walii ponizej 100m, gdzie najlepsze swiatlo ma odpowiednik mocy swieczki z tortu urodzinowego mimo krysztalowej wizury.

I jak sie mozna spodziewac Chorwacja byla lekkim spacerkiem w porownaniu do tego ostatniego.

Straszne jest to, ze w przypadku takich powaznych zagadnien zawsze sie znajdzie ktos kto rozsiewa bzdury i rozbija podstawy wiedzy.

krzkus - 21-10-2016, 11:06

Karollo napisał/a:

Straszne jest to, ze w przypadku takich powaznych zagadnien zawsze sie znajdzie ktos kto rozsiewa bzdury i rozbija podstawy wiedzy.

Podaj jakieś medyczne i fizyczne podstawy tej wiedzy, w tej kwestii, jakieś wyniki badań naukowych,gdzieś jest jakaś tabelka, jaki trimix na 100 przy jakiej temperaturze i do jakiego światlą, powoduje taka samą narkozę. Aha i najważniejsze wszystkie medyczne podstawy dotyczące twojego organizmu, nie muszą dotyczyć kogoś innego, ale to chyba oczywiste.
Bardzo proszę o te podstawy.

Może zna ktoś jakiś wzór na EAD, w którym występuje temperatura i światło :)

anarchista - 21-10-2016, 11:53

krzkus napisał/a:
w jasnej wodzie zmusić się do większego wysiłku i dołożyć sobie w ten sposób dwutlenek węgla, takich przypadków jest wiele
To akurat prawda, CO2 szybko otwiera naczynia krwionośne. Szybciej niż tlen je zamyka, ze dwa razy.
krzkus napisał/a:
Może zna ktoś jakiś wzór na EAD, w którym występuje temperatura i światło
Jest w przepisach MW ograniczanie ppO2, jak mamy wykonać wysiłek, w głębokich nurkowaniach. Tylko statystyki zauważają korelację.
krzkus napisał/a:
powoduje taka samą narkozę.
w TMX mamy nie tylko narkozę, mamy też HPNS i współdziałanie w usuwaniu problemów z HPNS narkozą azotową. Mocny parametr to szybkość sprężania. Im szybciej, tym więcej azotu dokładamy.

pozdrawiam rc

krzkus - 21-10-2016, 13:32

anarchista napisał/a:
w TMX mamy nie tylko narkozę, mamy też HPNS i współdziałanie w usuwaniu problemów z HPNS narkozą azotową.
No to jest oczywiste, ale w nurkowaniu na 100 to HPNS jest pomijalny, z drugiej strony od jakiej głebokości mogą być pierwsze symptom,y przy założeniu konkretnego, określonego trimixu ?

[ Dodano: 21-10-2016, 13:46 ]
anarchista napisał/a:
Mocny parametr to szybkość sprężania. Im szybciej, tym więcej azotu dokładamy.

To też pośrednio tłumaczy, np. na B17 (70 metrów) schodzenie trochę więcej niż 2 minuty(można), gdy jest ciemno i brak wizury, tak schodzić się nie da, nigdy nie wiesz czy zdążysz wyhamowac, w efekcie mniejsza narkoza na tym samym gazie. :)

anarchista - 21-10-2016, 22:27

krzkus napisał/a:
ale w nurkowaniu na 100 to HPNS jest pomijalny
O której grupie ludzi mówisz 30 m/min, czy tych którzy nie znoszą tak szybkiego sprężania.
Druga sprawa nagromadzenie CO2 po stresie sprężania. J.Krzyżak nie wykluczał takiego mechanizmu w wypadku Leszka Nowaka i kursanta.
krzkus napisał/a:
To też pośrednio tłumaczy, np. na B17 (70 metrów) schodzenie trochę więcej niż 2 minuty(można), gdy jest ciemno i brak wizury, tak schodzić się nie da, nigdy nie wiesz czy zdążysz wyhamowac, w efekcie mniejsza narkoza na tym samym gazie.
To powoli klarują się podstawy do Twojego stanowiska, z mechanizmem szybkiego sprężania. Gdybyś nie wiedział, to ilość inertu rozpuszczonego, jest większa niż wynika to z czasu i głębokości, to efekt CO2. Zwiększ znacząco konserwatyzm.

pozdrawiam rc

SPQ - 26-10-2016, 19:18

Daj spokój, wypadek Leszka to całkiem inna bajka. A raczej tragedia :(
anarchista - 27-10-2016, 08:55

SPQ napisał/a:
wypadek Leszka to całkiem inna bajka.
Jedynie o fizjologicznych uwarunkowaniach mówię. Trzeba posiadać świadomość że ludzie nie są jednakowi, niektórzy dobrze znoszą szybkie sprężanie, inni źle tolerują. Natomiast przy wolnym sprężaniu nie ma problemów z ludźmi z obu grup, to wiadomo z saturacyjnych ekspozycji hiperbarycznych.

pozdrawiam rc


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group