|
FORUM-NURAS Froum dla nurkujących i nie tylko ... |
|
FREEDIVING - Enzo nie zyje
Tytus Atomicus - 19-11-2016, 15:57 Temat postu: Enzo nie zyje Jakoś chyba nikt nie zauważył.
Enzo Malorca (aka Molinari) nie żyje.
http://www.tvn24.pl/wiado...lat,691680.html
https://news.google.com.pl/news/story?ncl=dTK0Kry6Jd7QfvMNTQNR4OSafrSmM&ned=pl_pl&topic=e
Jan Dudzinski - 20-11-2016, 14:29 Temat postu: Re: Enzo nie zyje
Zauważył, ale to sport dla elity...
Większość obejrzała fim, pozachwycała się przy butelce wódki i na tym się skończyło...
Dlaczego dla ELITY?
Bo jednocześnie jest bardzo łatwy i bardzo trudny..
Dlaczego łatwy?
Tak naprawdę potrzedujemy zbiornika z wodą do pływania i to wszystko..
Oczywscie mozemy sobie tez wziąc pas balastowy, płetwy i maskę , no i piankę.
Pierwsze kroki są bardzo proste.
Problemy zaczynają się zaraz potem...
Bo aby osiągnąć kolejne głębokości, czasy trzeba długo i intensywnie ćwiczyć. Do zatrzymywania oddechu i poprawiania wyników jest potrzebna elitarnie silna wola.
I to dla większości stanowi barierę nie do przebycia.
O ile w nurkowaniu z butlą sprzedaje się plastiki masowo tu nie ma to jakiegokolwiek sensu....
A ja mam taki i taki plastik - Jestem mistrz!!!
Tak?
to zatrzymaj oddech na pięć minut teraz...
Albo popłyń na 40m teraz.
I wszystko wiadomo od razu w kilka minut..
To fantastyczny sport a raczej styl życia....
Sprawdżcie się....
A macie sie od kogo uczyć bo Polacy są mistrzami świata..
jaros4 - 23-11-2016, 15:36
John,bollocks bollocks bollocks
Elyty zostaw w spokoju, free jest dla każdego a Wielki Enzo na pewno już dopływa do Wysp Szczęśliwych.
Ps.Smak flaszeczki wyciągniętej z dna po x...czasu tam zalegania,do tego podczas projekcji 'the Big Blue'---bezcenny.
Jan Dudzinski - 24-11-2016, 11:04
jaros4 napisał/a: | John,bollocks bollocks bollocks
Elyty zostaw w spokoju, free jest dla każdego a Wielki Enzo na pewno już dopływa do Wysp Szczęśliwych.
Ps.Smak flaszeczki wyciągniętej z dna po x...czasu tam zalegania,do tego podczas projekcji 'the Big Blue'---bezcenny. |
Dopływa? To one są na rekordowej głębokości?
Coś Ci się pomieszało..
Opis Twojego "bezdechu" jest troszkę lepszy tylko kolejność nie ta.
Bo jest tak zapewnie w Twoim przypadku:
Wchodzisz do sklepu w wódą.
Rety! I tu nastepuje zatrzymanie oddechu apnea na dłuższy czas.. To WSZYSTKO czekało X...czasu NA MNIE!
Szybko pobierasz karteczkę z numerem z kieszeni i zostawiasz w miejscu ustanowienia wyniku (odwrotnie niż przy klasycznym apnea gdzie karteczkę z numerkiem sie zabiera)
Nastepnie szybka konsumpcja - apne rozszerzone - ile na czas + apnea spirytus (przypomnij jak się go pije).
Oczywiście z partnerami, bo bezpieczeńswo przede wszystkim!
Pierwsza zasada: nie rób apnea sam!!!
Oczywiście wcześniej już była mała rozgrzewczka...
Wszystko po punktach.. By the numbers..
I teraz już jest fajnie "wielki błękit" W zależnści jak padniesz.
Twarzą do góry" i jest pogoda "wielki błękit.
Twarzą w dół w psie odchody na trawniku "trzeźwiąca zieleń"
Ja wiemy ze zdjęć w internecie po wypiciu flaszki apnea niemalże każdy może zostać nawet "mistrzem jogi"
Tu zdjęcia:
http://joemonster.org/art/11990
jaros4 - 24-11-2016, 21:02
Poczytaj buraku o 'Wyspach Szczęśliwych',znajdziesz coś w mitologii greckiej,troche u Platona,a nawet ty skumasz o co chodzi.
Jan Dudzinski - 25-11-2016, 08:24
jaros4 napisał/a: | Poczytaj buraku.... |
Poczytaj to: http://www.psychologia.ed...-i-agresja.html
Na pewno przyda Ci się informacja jak i innym amatorom "apnea inaczej".
Tutaj na FB napisano o jednej osobie iż jest alkoholikiem.
Wściekły nie mógł tego przeżyć, grożby pod adresem tej osoby itp.
Ja rozmawiając z nim powiedziałem aby się zastanowił, bo to przecież prawda.
Ten mało mnie nie pobił.
Ta osoba wypija 4-5 pół litrowych piw absolutnie każdego dnia.
Piwa 10% zawartosci alkoholu.
Czyli odpowiednik PONAD pół litra wódy fatalnej jakości..
Ale twierdzi iż o nie ma jakichkolwiek problemów z alkoholem.
A Ty ile wypijasz codziennie? Pomyśl...
jaros4 - 25-11-2016, 10:51
Johny,ale na prawdę,nie mogę tu napisać tego co rzeczywiście chcę Ci przekazać,bo tu powinno być coś o Enzo.Chcesz pogadać o Twoim syndromie odstawienia,to załóż nowy temat w innym dziale
wiecznychlopiec - 25-11-2016, 12:49
trzeba przyznać, że Apnea inaczej to dosyć kreatywny opis czyżby zrodzony po czymś mocniejszym i w oparciu o własne doświadczenia?
Jan Dudzinski - 26-11-2016, 09:04 Temat postu: Polska Mowa
jaros4 napisał/a: | Johny,ale na prawdę,nie mogę tu napisać tego co rzeczywiście chcę Ci przekazać,obo tu pwinno ......... |
Wystarczy, ze zalaczysz swoje krótkie cv i co chcesz powiedziec i jak bedzie od razu jasne.
Czyli piszesz:
Nazywam sie ... urodzilem sie na wsi w rodzinie robotniczo-chlopskiej.
Mamuska byla Przodownica Pracy w PGR jako Glówna Dojarka a tatuncio rozwozil konmi to co krowy zrobily po polach (ku chwale Ojczyzny).
Praca w polu byla ciezka ale wieczory spedzalismy na zasluzonym wypoczynku sluchajac w naszych czworakach kolchoznika i dystkutujac zawile problemy miedzynarodowej polityki.
Oczywiscie w raz z mamcia, papcia i osmioma rodzenstwa wprawialismy sie w wyszukanym uzyciu tradycyjnej polskiej mowy suto popijajac napojem prawdziwych polaków - gorzalka.
Przy gorzalce nauka szla wyjatkowo wartko gdy skladalismy zyczenia kapitalistom Amerykanom co by im wszystkie krowy i stonka wyzdychaly co to nam z samolotów na pola rzucaja.... Znaczy sie stonke rzucaja, nie krowy psie juchy...
Tatuncio wyslali mnie do miasta co by nauki pobierac..
Ale z miastowymi ciezko sie dogadac.
Ni ch.. nic pieknej polskiej mowy nie rozumieli...
Mówili, ze tak to u nich tylko szewcy i dorozkarze rozmawiaja.
Co by sie zgadzalo bo papcia ze swoja furmanka i rozwozeniem gnoju po polach to jakby miastowy dorozkaz rozwozacy kapitalistyczne g... rzemieslniczo-prywaciarskie po restauracyjach..
A i szewc sie zgadza bo przyjal mnie wioskowy do terminowania.
Tyle, ze na krótko..
Jak sie uklem w paluch powdzialem co mysle...
I szewc mie z roboty wywalili.
Bo "tak sobaczyc to nawet on nie potrafi i uszy mu spuchly na tydzien.." i nawet muchi wokól "spierd...lili"
Nie wiem o co chodzi z tym sobaczenem.. Wot kapitalistyczna swinia, prawdziwy robotnik mu nie pasi..
Na milicji jak zlozylem na niego robotniczo-chlopski meldunek nie byli w stanie przyjac zgloszenia bo tarzali sie po klepisku i kwiczeli jak prosiaki na swiniobiciu powtarzajac w kólko jak gluple, klonica walniete "szewc, sobaczyc, won"
Takze wicie Jasny Panie Miastowy przyjmijcie mnie na robota..
Ja zacny panie prawdziwy Polok. Pól literka na jednym wdechu obciagam i prosto ide!
jaros4 - 26-11-2016, 10:16
John'y paradoksalnie , uciekajac od Polski ,gdziekolwiek jesteś teraz,uporczywie kultywujesz
"buracze" tradycje ciemnej części własnego narodu,czyli tego od czego sam niby stronisz.
Stop this bullshit John'y,calm down...
[ Dodano: 26-11-2016, 10:19 ]
A do tego nie potrafisz nawet porządnie zacytować,literki Ci przed oczami latają to kto tu jest odurzony
|
|