Wysłany: 02-10-2014, 02:17 Opinia o kursie OWD SSI w Sharm Diver
Witam,
Chcialbym podzielic sie wrazeniami z kursu u Jana Dudzinskiego, Sharm Diver dla osob w ktore w przyszlosci beda sie nad nim zastanawiac.
Kurs robilismy razem z zona, ja lubiacy nurkowac na bezdechu snurker, zona zero doswiadczen, jak jej sie udalo zanurkowac na metr to byl sukces
Kontakt mailowy 2 tyg przed kursem, wszystko ustalone, potem mailem potwierdzalem wylot i kontaktuje sie SMS zaraz po przylocie. Kontakt bardzo dobry, Jan bardzo pomocny, udzielil wskazowek jaka egipska karte SIM kupic, zeby bylo duzo internetu
Dzien 1
Witamy sie bazie, od razu dobieramy jacket, pianki, pletwy. Pozniej uczymy sie podlaczania, obslugi calego sprzetu, sprawdzania czy wszystkie elementy prawidlowo dzialaja.
Nastepnie ogladamy fimy instruktarzowe SSI, po polsku, pod okiem Jana ubieramy sprzet i idziemy 100m na plaze i do wody.
Pierwsze cwiczenia na siedzaco na piasku na glebokosci okolo 2m. Wszystko idzie gladko, w butlach duzo powietrza wiec od razu wyplywamy dalej, cwiczymy zanuzanie i nurkujemy na jakis 5m, robimy kolejne cwiczenia. Wokol nas plywaja spore ryby, wogole sie nie bojac i nieraz przeplywajac pol metra od nas. Spokoj. Kolejne cwiczenia, powrot do bazy, obiad przy kolejnych filmach szkoleniowych i do wody.
Kolejne cwiczenia, zostaje nam czas i powietrze (powiedzenia czas to pieniadz na pewno nie wymyslil nurek), wyplywamy dalej na mala ale gesto zarybiona rafe gdzie bylo z 8 skrzydlic w tym 2 wieksze od mojej glowy. Spedzilismy tam troche czasu i powrot do bazy i do hotelu.
Dzien 2
Tego dnia 3 osobne wejscia do wody, przeplatane filmami szkoleniowymi i opowiadaniami Jana. Cwiczenia na glebokosci chyba 5 moze 10 metrow, nie pamietam, dla mnie bez znaczenia. Wszystko idzie bardzo sprawnie, o dziwo zona sobie radzi nawet lepiej niz ja
Jak zostawal czas, a zostawal nurkowanie po okolicznych rafach, powrot do tej gdzie byly skrzydlice, tego dnia bylo ich ciut mniej 6. 2 razy spotkalismy tez olbrzymiego minimum 1,5m zolwia, za drugim razem zobaczylismy go na powierzchni jak nabieral powietrza pozniej zanurkowal i skierowal sie w naszym kierunku. Przeplynal tuz kolo nas i spoczal przy pobliskiej skale. Podplynelismy i siedzielismy z 10 minut metr od niego, wykonujac ostrozne ruchy, zeby nie poczul sie zagrozony.
Duze szczescie i super wrazenia. Tego dnia Jan sprawdzal nasza czujnosc symulujac brak powietrza, ale udalo sie go uratowac, nie raz Zonie znow poszlo lepiej, ja raz podalem odwrocony 2gi stopien Byly tez indywidualne zadania na nawigowanie z kompasem. (nawiguj tam, gdzie byl ostatino zolw)
1 dniowa przerwa, Jan poleca udac sie do El Farnar, gdzie jest swietna rafa na snurkling.
Zony nie moge wygonic z wody, wkreca sie w snurkling, udaje jej sie schodzic na 5m. Zdecydowany postep
Dzien 3
Mowilem Janowi, ze bedziemy chcieli zrobic dodatkowe nurkowanie w parku Ras Muhammad, powiedzial, ze postara sie zorganizowac nasze nurkowania z lodzi wlasnie tam i udalo sie.
Jedziemy do portu, wchodzimy na lodke, sprawdzamy sprzet. Na lodce grupka wlochow, duzy chaos, moje pletwy nie ten rozmiar, pianka zony w slabym stanie, ale po interwencji Jana ja dostaje dobre pletwy a zona funkiel nowke pianke z wypozyczalni. Sprawdzamy, podpinamy sprzet i wyplywamy. Na pokladzie dostajemy zadanie zaplanowac glebokosci naszych 3 nurkowan w oparciu o tabele, nie tak szybko, ale wychodza nam z zona te same wartosci, Jan spawdza all ok.
Pierwsze zejscie.
Pionowa sciana rafy. Pelnej niezniszczonych korali i mnostwa, mnostwa ryb. Ten widok zapamietam do konca zycia. Schodzmy na jakies 15m, widok w gore rafy zapiera dech w piersiach. Widac, ze jestesmy glebiej, nad nami tysiace ryb, wreszcie rafa wyglada tak jak w tv na Discovery Plyniemy w 1 kierunku, schodzimy na 18 metrow do fantastycznego korala wygladajacego jak gigantyczny grzyb. Potem wracamy ciut wyzej, podziwiamy rafe, wplywamy w prad. Dajemy sie niesc pradowi wzdluz rafy, fantastyczne uczucie, nie trzeba sie ruszac tylko mozna podziwiac rafe zmieniajaca sie przed oczami. Na sam koniec jan wypatrzyl niezla murene, krecimy kolejne filmy gopro i w gore na lodz.
Drugie zejscie.
Tym razem rafa na pieszczystym, lekko schodzacym glebiej wybrzezu. Jeszcze bardziej kolorowo, jasniej (plycej, piasek), znow tysiace ryb. Udaje sie zobaczyc duza Barakude, pozniej beda o niej mowic na lodzi wszyscy nurkowie. Pilnujemy glebokosci, zeby moc wykonac glebsze 3cie nurkowanie, ale nie bylo potrzeby schodzic glebiej. Na 6 metrach tyle sie dzialo, ze moglbym tam spedzic caly dzien.
Wracamy na lodz, obiad i gornym pokladzie przystepujemy do pisemnego egzaminu, pelne skupienie, pytania z calego zakresu szkolenia, duzo na logike wystarczy pomyslec. Przy niektorych od razu w glowie mam slowa Jana jak opisywal dany temat, albo nawet napomknal. Zostalo w glowie. W 2-3 strzelam.
Egzamin pozytywny, Jan dzwoni do centrum SSI w Sharm i po 15 minutach w aplikacji na smartfonie juz widze, ze mam licencje
Trzecie zejscie.
Tym razem nurkujemy znow na 18m, do zatopionego sprzetu wojskowego, jeepy, lekkie transportery opancerzone, SUPER ! Czytalem o tym miejscu przed wyjazdem ale nie sadzilem, ze tam bede Gopro pracuje pelna para i po jakims czasie pomalu kierujemy sie ku lodzi. Rafy tu nie ma, zniszczona, widziemy mase zylek wedkarskich, pojedyncze korale z rybkami, ot cos innego, ale fajnie bylo to zobaczyc.
Wracamy do Sharm, po drodze zatrzymujemy sie w centrum SSI, odbieramy plastikowe licencje i koniec kursu, czas ostatnie dni pobytu odpoczac na basenie i hotelowej rafie.
To, ze ja jestem zadowolony jest oczywiste, ale ze zonie sie podobalo i chce dalej nurkowac jest juz malym wyczynem Ten kurs to byla perelka naszego wyjazdu, polecamy wszystkim.
Ostatnio zmieniony przez azp 02-10-2014, 03:46, w całości zmieniany 5 razy
Napisalem jak bylo, trudno zeby pierwsze nurkowania w Morzu Czerwonym nie robily wrazenia a calosc nie byla fajna przygoda. A kurs faktycznie 10k, do tego gratis, calkowiecie za darmo przelot, hotel i wycieczki fakultatywne
Juz bym najchetniej juz wrocil ponurkowac z butla i bezdechowo, w ostatni dzien wreszcie zaczalem wyrownywac cisnienie zanim pojawil sie bol w uszach i stala sie magia, bezproblemowe zejscia w dol, teraz tylko przyzwyczajac organizm w domu do przesycenia CO2, kupic wieksze pletwy i hulaj dusza
Nurkowanie z butla jest fajne, ale we freedivingu jest taka wolnosc, zadnych kilogramow na sobie a jednoczesnie wyzwanie, walka sam ze soba...
Wiek: 61 Dołączył: 13 Sie 2007 Posty: 2478 Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 03-10-2014, 18:46
azp napisał/a:
w ostatni dzien wreszcie zaczalem wyrownywac cisnienie zanim pojawil sie bol w uszach i stala sie magia, bezproblemowe zejscia w dol,
?????? To wcześniej instruktor nie powiedział , że schodząc w dół trzeba wyrównywać ciśnienie ????
Dopiero ostatniego dnia zorientowałeś się co trzeba zrobić ?????
Wysłany: 03-10-2014, 18:52 Re: Opinia o kursie OWD SSI w Sharm Diver
azp napisał/a:
W
Dzien 2
Przeplynal tuz kolo nas i spoczal przy pobliskiej skale. Podplynelismy i siedzielismy z 10 minut metr od niego, wykonujac ostrozne ruchy, zeby nie poczul sie zagrozony.
Mi to się najbardziej Janie D spodobało z Twojej opowieści jak szkolisz Masz wyimaginowanych kursantów.
Ostatnio zmieniony przez pawlos1976 03-10-2014, 18:52, w całości zmieniany 1 raz
w ostatni dzien wreszcie zaczalem wyrownywac cisnienie zanim pojawil sie bol w uszach i stala sie magia, bezproblemowe zejscia w dol,
?????? To wcześniej instruktor nie powiedział , że schodząc w dół trzeba wyrównywać ciśnienie ????
Dopiero ostatniego dnia zorientowałeś się co trzeba zrobić ?????
Ok . nie będę więcej komentował .
Pozdrawiam Piotr
To szkoda, ze wogole skomentowales.
Widze, ze to forum nurkowe pelne madrych, wszystko wiedzacych glow.
Instruktor mowil dokladnie to co czytalem rok temu, pierwszy raz probujac schodzic glebiej. Wyrownywac nalezy regularnie, zanim pojawi sie bol bo bedzie trudniej albo niemozliwe pozniej...
Nurkujac z butla zanurzasz sie inaczej, powoli, bardziej poziomo, wyrownywanie cisnienia jest banalnie proste.
Na freedivingu jak idziesz pionowo w dol zanurzasz sie duzo szybiej. Glowa skierowana pionowo w dol nie ulatwia zadania (wystarczy ja odchylic w kier poziomym i jest prosciej, ale to kosztuje energie i cie zwalnia).
Mnie wyrownywanie ciesniania przy nurkowaniu bezdechowym dlugo sprawialo klopot.
Cieszylem sie, ze po wielu probach udawalo mi sie schodzic na 10m. Dopiero jak zaczalem wyrownywac w momencie jak pletwy byly nad woda pojawila sie latwosc.
Teraz inaczej podchodze do slow, ktore gdzies wyczytalem "do 30m wyrownywanie cisnienia powinno byc bezproblemowe". Nastepnym razem na pewno bede celowal w 20m. Pewnie prosciej bylo tez temu, ze nurkowalem od paru dni i organizm sie przyzwyczail.
pawlos1976 napisał/a:
azp napisał/a:
W
Dzien 2
Przeplynal tuz kolo nas i spoczal przy pobliskiej skale. Podplynelismy i siedzielismy z 10 minut metr od niego, wykonujac ostrozne ruchy, zeby nie poczul sie zagrozony.
Mi to się najbardziej Janie D spodobało z Twojej opowieści jak szkolisz Masz wyimaginowanych kursantów.
Kolego, zycze ci zebys wykonywal ostrozne ruchy zarowno cialem, jak i buzia i rekami po klawiaturze to MOZE spotka Cie taka nagroda jak spotkanie z fajnym :
Zeby juz nikomu zal i zazdrosc dupy nie sciskala, garsc zdjec z mojego kursu z Janem.
Chcialem podzielic sie wrazeniami z kursu, a sypie sie polski hejt. Prosilbym o trzymanie sie tematu, jak ktos ma pytania odnosnie w/w kursu, ewentualnie Sharm to jestem w stanie na swiezo udzielic odpowiedzi.
Wiek: 48 Dołączył: 02 Maj 2012 Posty: 709 Skąd: Warszawa
Wysłany: 04-10-2014, 15:21
Yavox napisał/a:
O co chodzi z tym, ze nurek sam siebie filmuje z kamery na kiju?
Widziałem takie cuś jak wracałem z Filipin przez Singapur. Miejscowe dziewoje łaziły po lotnisku i strzelały "selfie na kiju". Jak widać, zawitało to i pod wodę .
Chcialbys rozwinac swoja teorie Sherlocku? Czekam z popcornem.
Pawel_B napisał/a:
Yavox napisał/a:
O co chodzi z tym, ze nurek sam siebie filmuje z kamery na kiju?
Widziałem takie cuś jak wracałem z Filipin przez Singapur. Miejscowe dziewoje łaziły po lotnisku i strzelały "selfie na kiju". Jak widać, zawitało to i pod wodę .
Sie ma to sie kreci, sie nie ma to sie zazdrosci i glupio komentuje. poziom podstawowki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko