Wysłany: 19-11-2014, 12:27 Jaki agregat dla kompresora
Jaki agregat prądotwórczy powinienem kupić, dla swojego kompresora Bauer PE 100
Jaki powinien być optymalny zapas mocy, tak ażeby, wszystko hulało w terenie jak trzeba?
Wiek: 41 Dołączył: 14 Sie 2013 Posty: 399 Skąd: Białystok
Wysłany: 19-11-2014, 12:51
230V @ 14A to masz ponad 3kW elektryczne zamieniane w silniku na te 2,2kW które idzie na sprężanie.
Agregat daj z 5kW zeby bylo z zapasem.
Często producenci piszą coś w rodzaju 5 kW (moc maksymalna) ale już drobnym druczkiem niżej: moc ciągła np 3-4kW - zwróć na to uwagę przy zakupie.
Edit:
albo inna ściema: maksymalna moc silnika powiedzmy 6kW, a drobnym druczkiem... moc generatora 3kW.
Ostatnio zmieniony przez Mieciu 19-11-2014, 12:53, w całości zmieniany 1 raz
mike217, W terenie pompowanie, to tylko sporadycznie, wiec dodatkowy kompresor dla mnie odpada. Chyba pomyśle jeszcze nad najprostszym rozwiązaniem... czyli wynajęciem na tak sporadyczna okazje generatora
Kolego tylko pamiętaj jedną rzecz:
1 kW to ok 1,36 KM( konia mechanicznego.
Czeli w twoim przypadku 2,2 kW silnik elektryczny, to 2,2kW*1,23= ok 3 KM. I taki minimum silnik spalinowy potrzebujesz. I pamiętaj o zapewnieniu obrotów ok 2700/ min
Silnik spalinowy musi byc duuuzo mocniejszy.Min.5-6 KM,jesli bys jednak zdecydowal sie zasilac agregatem to powinien byc min.3 razy mocniejszy od mocy nominalnej odbiornika.Pamietaj ze slabszym agregatem moze i nabijesz,ale mozesz uszkodzic silnik w sprezarce.Do tej maszyny zalecal bym agregat 10KW.Najlepiej wynajac,bo takich maszyn w castoramie nie ma.
A tego nie wiem poszukaj koledzy napisali jakiego potrzebujesz. Zresztą w linku co Ci podałem masz zakładkę Technical data i tam masz napisane jaki silnik
PE 100-TB 100 Robin/Subaru 4-stroke petrol engine 4.2 kW
PZDR
Wiek: 49 Dołączył: 06 Lut 2006 Posty: 1166 Skąd: Warszawa
Wysłany: 20-11-2014, 14:45
Mam plik z rekomendacjami generatorów do różnych silników.
Dotyczy to silników w pompach drenażowych, a nie do kompresorów, ale informacyjnie może być interesujące.
Czysto teoretycznie tak, wszystko zależy od jakości silnika i od typu zabezpieczeń na agregacie. Jak jest lichy silnik to i prąd przy wysokim momencie rozruchowym może być 8 razy taki jak na tabliczce, trwa to ułamki sekund ale styczniki w agregacie obrywają i taki duży pobór mocy powoduje siadanie agregatu, w rezultacie napięcie spada, częstotliwość też i potrafi rozłączyć. Dlatego właśnie rozruch bezpośredni to najgorsza z możliwych opcji. Wielokrotne włączanie takiego odbiornika przy małym zapasie agregatu szybko spowoduje zniszczenie styczników.
Chciałem tylko zwrócić uwagę na szkodliwą i trujacą zawartośc spalin. Wkłady fultrujace do wersji spalinowych bywają inne od tych do wersji elektrycznej - wiecej substancji pochłaniajacej CO ale niestety kosztem innych składników - nalezy cześciej wymieniać. Przy pracy z agregatem można go ustawić 10 czy 20m od kompresora z wiatrem i ryzyko zaciągnięcia spalin jest minimalne. Przy scalonej konstrukcji trzeba uważać. Zalecane jest "wyniesienie" wlotu powietrza - dołożenie węża między kruciec ssący kompresora a wstępny filtr powietrza. Taki przedłuzony wlot wynosimy pod wiatr i np wieszamy na drzewie (dodatkowy zapach żywicy w butli gdy to drzewo iglaste
Stachul, Tak tez będę zapewne robił. Zamontuje przedłużkę dolotu do filtra powietrza. Myślę nad elastycznym wężem, tak z parę "metrów", czy to dobry pomysł?
Myślę, że 3-5m powinno spokojnie wystarczyć, dobrze mieć tyczkę do wbicia w zimię i powieszenia coby nie lezalo na glebie i nie zasysało smieci. Ewentualnych palaczy też należy odganiać od wlotu chyba, że lubisz się zaciągać pod wodą.
Jak pracujesz na betonie to można uzyć np statywu fotograficznego albo powiesić na relingu samochodu.
Wąż elastyczny ale twardy to znaczy na tyle sztywne ścianki aby sie nie zapadały - pracuje na ssaniu i będzie tam podciśnienie. Węże ssące do wody (np motopompy) mają specjalne usztywnienia ale tu raczej nie będzie konieczne. Jedyny wypadek to gdy filtr wstepny jest przytkany lub gdzy ktoś zatka jego wlot (tak dla kawału palcem).
Wąż dobrze jest powąchać od środka - zassać nosem - niektóre "capią" gumą/tworzywem przez długie lata. Ewentualnia starać się o węże do substancji spożywczych albo ze szpitala do tlenu/powietrza oddechowego.
Wąż stosunkowo gruby (raczej większy niż gwint filtra wstępnego) - mniejsze opory na ssaniu. Oczywiście bez przesady raczej 1/2" lub 3/4" niż 2"
Marcin13736 [Usunięty]
Wysłany: 21-11-2014, 21:36
Wystarczy ustawić kompresor od zawietrznej, a agregat odstawić na odległość 15m na długość przedłużacza i wszystko powinno być bezpieczne...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko