wrzuciłem link do niedawnej akcji sprzatania jeziora Trześniowskiego, zorganizowanej przez Stowarzyszenie Spearfishing Poland, podczas której to akcji zostały zlikwidowane 2 sieci klusownicze:
Jeden z forumowiczów, miejscowy, cieszący się w pełni zasłużonym autorytetem w środowisku nurkowym napisał w odpowiedzi coś, czego osobiscie nie rozumiem, bo pisał do tego akurat niewystarczajaco jasno, ale za to wystarczająco jasno, żeby stworzyć dla czytajacych wrażenie, że likwidacja tych sieci była w jakiś sposób ustawiona, przez kogoś, kogo on zna...
Pisał też o kims kto widział kiedyś nocną akcje kłusowników na tym jeziorze, ale bał sie zareagować i zgłosić to PSR. Co skończyło się pogromem ryb w pewnym rejonie jeziora.
Rozumiem, więc, że czasem, zapewne bardzo rzadko, ale jednak, nie zgłaszacie przypadków kłusownictwa ponieważ dokonuja ich osoby Wam znajome, lub takie których zemsty sie boicie.
Czytając te wypowiedzi przyszedł mi do głowy pewnien pomysł, mozliwość współpracy. Jeżeli macie informacje o klusowniczych sieciach, akcjach. Jeżeli naprawdę zależy Wam na tym, zeby ryb w wodzie było na tyle dużo, aby część z nich miała naturalne szanse dorosnać do dużych rozmiarów, mimo działalności wedkarzy i garstki legalnie polujących łowców... To nie wahajcie się z tym co należy robić w takich wypadkach ... albo informujcie Stowarzyszenie Spearfishing Poland. Mile widziane wskazówki dotyczące akwenów na terenie całego kraju. My nie mamy miejscowych ograniczeń i oporów aby zlokalizować i zgłosić do PSR zastawionych kłusowniczych sieci.
Kontaktujcie się, proszę w tych sprawach z nami na adres:
Wrzucam link do portalu PZW, w którym podana jest informacja o kolejnych, majacych miejsce 'na dniach' likwidacjach kłusowniczych sieci (tym razem az 7 sztuk) w tym samym rejonie, gdzie miała miejsce ta niby 'ustawiona' likwidacja sieci. Na nieodległych jeziorach. Robię to z premedytacją aby pokazać absurdalność tamtych oskarżeń i abyście zrozumieli, że zamiast dyskredytować czyjeś działania można współpracować, aby były one bardziej efektywne:
Dzięki Waszej współpracy możemy wspólnie doprowadzić do wielu takich sukcesów na terenie całego kraju...
[ Dodano: 13-01-2013, 12:21 ]
Przedstawię skąd biorą sie przyczyny dużej skuteczności łowcy lub fotografa pływajacego na wstrzymanym oddechu, w wykrywaniu kłusowniczych sieci. Takie też są przyczyny tego, że na akwenach udostepnianych dla amatorskiego połowu ryb kuszą kłusownictwo z użyciem stacjonarnych sieci szybko ulega likwidacji.
Robię to aby wyjaśnić podejrzaną być może dla niektórych łatwą 'znajdowalność' sieci przez łowców podwodnych. Chodzi po prostu o to ... że nie ma tam niczego podejrzanego ... tylko doswiadczenie w szukaniu miejsc bytowania ryb w akwenach.
Kłusownicy doskonale zorientowani są gdzie w danym akwenie gromadzą się ryby w określonych porach roku. Wybierają te z tych miejsc gdzie ich narzędzia (chodzi mi o duże sieci stacjonarne) nie sa narażone na łatwe wykrycie - z dala od rejonów odwiedzanych zwyczajowo przez nurków sprzętowych i z dala od rejonów o całorocznej presji wędkarskiej, np. zorganizowanych pomostów wędkarskich. Wybieraja odcinki brzegów dostepne jedynie z wody, z łodzi, ze względu na ukształtowanie brzegów, mokradła itp.
Doświadczony łowca podwodny znając batymetryczne ukształtowanie dna jeziora z dużym prawdopodobieństwem wie gdzie, o jakiej porze dnia i roku, oraz na jakiej głębokosci będą przebywały określone gatunki ryb. Lokalizuje więc szybko i przebywa w tych samych rejonach, gdzie kłusownicy stawiają swoje sieci.
Ja, np. w swoich zbiorach posiadam mapy batymetryczne ponad 1000 polskich jezior, ich zbieranie to moje hobby i zawsze staram się mieć taka mapę dla akwenu w jakim sie wybieram nurkować. Oczywiście chętnie udostepnię takie mapy dla celów prywatnych...
Bardzo rzadko sie więc zdarza, żeby rejony akwenów atrakcyjne dla kłusowników sieciowych i łowców podwodnych były jednocześnie atrakcyjne dla nurków sprzetowych.
Natomiast praktycznie zawsze zdarza sie tak, ze rejony akwenów atrakcyjne dla kłusowników sieciowych pokrywaja się z rejonami polowań podwodnych łowców. Jeżeli mamy mozliwość legalnie tam polować to tym samym ich sieci znikaja z wody. Jeżeli za cel, np. na jakiś miesiąc obierzemy sobie dowolne, nieudostepnione do legalnego łowiectwa podwodnego jezioro, gdzie są aktywni kłusownicy sieciowi i będziemy tam pływali patrolujac rejony, w których polując z kuszą spodziewalibyśmy się ryb to nie ma siły, żebyśmy nie natkneli się na sieci, jeśli tylko będą z wym okresie zastawiane.
Bardzo często sa to rejony praktycznie niedostepne dla nurków sprzetowych - rozległe oka wśród trzcinowisk, z wodą o głębokosci 1 - 2 metry, rozległe zatoki oddzielone od otwartej wody przepłyceniami. Są to tzw. rejony tarliskowe, sa one najczesciej wybierane wiosną przez kłusowników. Są oni tam niewidoczni z brzegu dzięki trzcinom.
Podczas jednego dnia przebywania w wodzie nurek swobodny jest w stanie opłynać kilka kilometrów brzegów, w stopniu wystarczajacym aż nadto do zlokalizowania stacjonarnych sieci kłusowniczych.
Czas przebywania w wodzie łowcy jest wielokrotnie dłuższy niż nurków sprzetowych i jest to czas spedzany w rejonach gromadzenia sie ryb, z dala od okolic uczęszczanych przez nurków sprzętowych lub wedkarzy (chodzi o to aby sobie nie przeszkadzać, co oczywiste) a nie rejonach o glębokiej wodzie i atrakcjach na dnie na wiekszej glebokosci. Latem łowca spedza w wodzie przeciętnie 10 godzin, a jesienią 3 - 6 godzin. W piance 2x7mm z tzw. długimi spodniami, przeznaczonej do łowiectwa mozna bez problemów pływać 3 - 4 godziny w wodzie o temperaturze 4 - 6 stopni Celsjusza.
Najwięcej kłusowniczych sieci laduje w wodzie na wiosnę - marzec, kwiecień, i na jesieni listopad, grudzień. Gdy nie ma lodu ... i nie ma ruchu nad wodą.
Duże stacjonarne sieci, o jakie chodzi sa stawiane na kilka dni a nie na jedna noc - jak taka widzę, to widzę w niej ryby już śnięte, oprócz zupełnie świeżo wplątanych.
Stacjonarne sieci kłusownicze wykrywa sie przede wszystkim w dzień, kiedy jest lepsza widoczność, kiedy dokładnie można określić i przekazać położenie wzgledem ukształtowania brzegu, nawet jeżeli nie zna się dokładnie danego akwenu, kiedy można siec obojkowac i zgłosić liczac na skuteczną jej likwidację lub podjecie obserwacji przez PSR.
Nie w nocy. W nocy takie zabawy sa niebezpieczną loterią, zarówno w wodzie jak i po wyjściu z wody.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Kalendarz
Rejestracja
Zaloguj
Album
