Witam umieszczam na glownym bo nie wiem pod co podpiac ale do rzeczy. A po drugie przyda się każdy glos i pomysl. W Piechcnie jest już sporo a może być i więcej. Ostatnio jak byłem biegac w Myslecinku zobaczyłem ze stoi "spalona" w zeszłym roku waskotorowka. Zostala sama blachówka. Kilka wagonikow i zjarana lokomotywa. Ma to wartość złomu podejrzewa, nie posiada już części silnika czy smarow czy czegos podobnego. A jakby to przewieźć ustawić i zatopić byłoby nie lada atrakcja. Trasport to kwestia 2-3 lawet. Zorientowac się jak wygląda ewentualny "wykup" bo uważam ze gra jest warta swieczki. Co myślicie i czy ewentualnie nurasy z kuj-pom moglyby się zjednoczyć żeby pomysl przekuć w czyn? Po Myslecinku hula już traktor z wagonikami,a na reanimacje spalonej kolejki nie ma już pewnie szans.
pozdrawiam
Ciekawe ile by wtedy wstęp na Piechcin kosztował - bo tego że zdrożało by "ze względu na atrakcję" to jestem niemal pewien tak jak w zimie "ze względu na lód"
Dołączyła: 12 Maj 2011 Posty: 2773 Skąd: jak wyżej
Wysłany: 19-05-2013, 08:27
Maciej, a nie jesteś trochę niesprawiedliwy, przypadkiem ?
Bo, akurat przy tym lodzie, to razem byliśmy, więc mam pole do oceny i moim zdaniem wyższa cena była jak najbardziej uzasadniona, nikt z nurkujących tyłkiem nie ruszył, baza przygotowała sama całe podlodowe- wycieła dwa przeręble, potem dziury kontrolne, wzmocniła deskami, ba, nawet okolicznych chłopaków zwołała, którzy jak kto chciał na saneczkach wozili co cięższy sprzęt od samochodów do przerębli i z powrotem. I droższy był tylko pierwszy nurek.
Dla mnie- to było podlodowe po Vip=owsku, w życiu mnie nikt tak nie obsługiwał Jakoś protestów wtedy nie słyszałam i nikt nie wyrywał chłopakom z bazy piły i nie brał sie do cięcia
akurat z cen piechcińskich, to jednej rzeczy nie kumam- droższego nurka nocnego, który odbywa się bez pracy obsługi bazy.
co do kolejki, to ja mam jedną sugestię-jeśli uda się Wam zrealizować- zatopcie ją na środku gdzieś z daleka od najpiękniejszych części kamieniołomu- ścianek, drzew, itp, żeby odwiedzający nie psuli wizury tam, gdzie jest najładniej
A wcale ze bo nie tak sie sklada ze akurat sam swoja wlasna rodzona pila te dwa przereble wycialem - serio
Jak bym wiedzial ze mnie Chodak "za lod" obciazy to bym sie tak nie wyrywal ...
Mnie sie ogolnie bardzo Piechcin podoba ale faktem tez jest ze to najdrozszy kamieniolom ze wszystkich a jeszcze troche (troche duzo nawet) mu brakuje np do standardow koparkowych czy zakrzowkowych
Dołączyła: 12 Maj 2011 Posty: 2773 Skąd: jak wyżej
Wysłany: 19-05-2013, 20:37
a to może inną razą byłeś ? Bo nam cięli- w sobotę, a potem poprawiali w niedzielę
Zupełnie serio, to była najbardziej VIP-owska wersja podlodowego, jaką przezyłam, a jeszcze jak lokalne dzieciaki sie zorientowały, że za pomoc im parę groszy chcę na koniec odpalić, to prawie mnie z twinem pod wodę wnosili
Więc 35 zł za taki dzien podlodowy ( a 25 za 1 nurka ) nie wydaje mi sie jakoś dużo .
ja też Piechcin lubię i widzę, że przez te póltora roku od mojego pierwszego pobytu i ruszenia przez nich z bazą naprawdę tam dużo zrobili, wiec nie pyszczę na ceny, bo wiem, że dzięki temu nie muszę juz biegać po krzakach, taplac sie w błocie i jest gdzie sprzęt rozłożyć, ktoś pilnuje, poprawia poręczówki
a porównania? Koparki tak, ale Zakrzówek, mimo tylu lat istnienia i takiej masy przewijających sie, gości, jeszcze do ub roku straszył toi toiami, wiec tu z tym standardem nie przesadzałabym
Jak wątki tu pokazują, kazdy z kamieniołomów ma zagorzałych zwolenników i przeciwników i jedni cen bronią własną piersią, a inni czują, że im kazdą złotówkę wydzieraja- w tym samym miejscu, przy tych samym usługach
A w Piechcinie...klimat też mi pasuje no i jak kiedyś, pewnego dnia pod osłoną n ocy, ktoś wreszcie wyłączy pompy w tej dziurze nieopodal...to dopiero będzie tam marzenie
Dołączyła: 12 Maj 2011 Posty: 2773 Skąd: jak wyżej
Wysłany: 19-05-2013, 22:08
a to patrz, nie wiedziałam, ze to usługa ekstra była było nas sporo, łącznie nurkujących- choć różną ilość razy- ok 15.
Jeśli to nie standard, to faktycznie podwyższanie ceny, mało nieuzasadnione, w końcu sami tego lodu nie kładą podobnie, jak noc nie jest zasługą bazy
Może w naszym przypadku chcieli się zrehabilitować za pogodę, bo wyjazd miał być wiosennym nurkowaniem na Piechcinie ... jakby nie wyszło z tą wiosną tego roku
Nie no to wtedy było... jak już odpaliłem piłe to po prostu zacząłem ciąć (lubie sobie czasem coś ciachnąć pilarką ) - a Chodak faktycznie też wyciągnął swoją piłę i w sumie gdybym poczekał to on by wyciął.
Nie Lozerka ja nie mam nic do cen - ja nie z tych co wybrzydzają o 5zł jak już przejadą 200km.
I widzę że tam się sporo dzieje ale mimo wszystko jeszcze nie jest tak komfortowo jak na wspomnianych wcześniej nurkowiskach.
No kible na Zakrzówku są hardkorowe i trzeba sikać na bezdechu bo inaczej kończy się to darmową "pizzą" ale wiaty są, sprężarka jest, jedzenie jest a wysikać się można na dziko
Ostatnio zmieniony przez Miły Maciej 20-05-2013, 09:44, w całości zmieniany 1 raz
Dołączyła: 12 Maj 2011 Posty: 2773 Skąd: jak wyżej
Wysłany: 20-05-2013, 10:04
Miły Maciej napisał/a:
jak już odpaliłem piłe to po prostu zacząłem ciąć (lubie sobie czasem coś ciachnąć pilarką ) -
znaczy, w Twoim przypadku dopłata była za chwilę przyjemności ?!
Na Piechcinie, takich warunków, jak na Zakrzówku, czy Koparkach to raczej nie będzie nigdy, przestrzeń nie ta, wiat nie ma gdzie stawiać, nie bardzo widzę tam jedzenie, chyba, żeby na weekendy kogoś z objazdową budą ściągać
Z drugiej strony, dają to, co w tych ograniczonych okolicznościach mogą dać, znaczy przenośne stoły, krzesła. Sprężarka też jest dostępna, z dowozem nawet . Ja tam doceniam
A inna rzecz, że pewnie cena też ma pewną wyjściową- cenę dzierżawy A dyskusję podjęłam, bo nie pierwszy raz ktoś na ceny piechcinskie zwrócił uwagę porównując z innymi kamieniołomami
No kible na Zakrzówku są hardkorowe i trzeba sikać na bezdechu bo inaczej kończy się to darmową "pizzą" ale wiaty są, sprężarka jest, jedzenie jest a wysikać się można na dziko
A dawno byłeś na Zakrzówku? Bo sporo się zmieniło (sądząc po opisie, byłeś co najmniej w zeszłym roku), jest normalne WC (Panowie na lewo, Panie na prawo), bieżąca woda, baza i sklep jest teraz nad wodą.
KSD [Usunięty]
Wysłany: 20-05-2013, 18:13
Z tego co usłyszałem, niedługo mają być zatopione dwa samochody, są już chyba wstępnie przygotowane do wodowania. Słyszałem też wstępnie o jakiejś koparce W związku z tym z wąskotorówką może już być kłopot, szczególnie, że pewnie trochę waży - jakkolwiek daj cynk Chodakowi, może akurat się skusi
Ja osobiście wolę jednak ten dziki Piechcin - las i skałki po przeciwnej stronie (między statkiem miłości a maluchami). Nic tam nie ma, nawet mało nurków się tam zapuszcza - sama przyroda
KSD koparki nie będzie będzie kabina od koparki zespolona z Lublinem i jakiś wrak hyundaya do przeplyniecia tak jak rozmawiałem z Krzyskiem. Kolejka to bardzo dobry pomysl który ma uatrakcyjnić a nie zaslonic drzewa, caly srodek jest do zagospodarowania a z tego co pamiętam zieje pustka w tym miejscu wiec jest to dobry pomysl a aprobata "Hodaka" mnie w tym utwierdza. Na boze ciało maja być już atrakcje pod woda jakby co pozdrawiam wszystkich zainteresowanych
Witam
Dawid S
"Bywam tam częściej niż raz na półtorej roku i jakoś nigdy mnie zaszczyt takiej obsługi nie spotkał. Natomiast radość własnoręcznego kucia lodu i owszem."
Zgadzam sie w 100% z ta wypowiedzia
Sam tez tego doswiadczylem
Pozdrawiam
na Zakrzówku mogliby tę kolejkę zatopić...kolejki tam w sumie jeszcze nie ma, a miejsca wolnego po lewej od metra :)
Nie psuć łąki!
No, chyba, że ciuchcia i kilometry torów... Nareszcie koniec problemów z nawigacją! "Na trzecim w lewo i do mijanki" - Tadam! I wredna nyska znaleziona!
Wiczy, Ty się ciesz, ze Ci obie koparki nie odjechały i samolot nie odleciał...tam jedna nyska
Po prawej kolejka się nie zmieści...gdzie wtedy nurać, miejsca zabraknie...po lewej masz tej łąki całe kilometry nooo..kolejeczka jak znalazł
A, waśnie, gdzieś na mapkach widziałam moto pod wodą silnie po prawej i...za nic nie mogę znaleźć...ktoś coś...
Wiczy, Ty się ciesz, ze Ci obie koparki nie odjechały i samolot nie odleciał...tam jedna nyska
Kiedy ta nyska naprawdę jeździ!
W zeszłym roku znajomi zanurkowali jej poszukać i nie znaleźli. Potem wlazłem ja z kumplem - nie szukaliśmy, a znaleźliśmy. Abrakadabra brum brum!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko