[ Dodano: 23-11-2013, 22:12 ]
Kto może więcej ten chapie . Jestem z mazur i często to właśnie nie ludzie z ABC a płetwonurkowie robią sobie połowy rybek w moim regionie . Ale przecie to łowiectwo podwodne jest zagrożeniem hehehe . Nurasy tylko oglądają ( co by większą rybę wyjąć ) .
Nuroslaw [Usunięty]
Wysłany: 23-11-2013, 22:29
Tao napisał/a:
http://www.radom24.pl/artykul/czytaj/14261
Nurasy tylko oglądają ( co by większą rybę wyjąć ) .
podsumujmy:
- brak karty łowcy podwodnego
- brak zezwolenia użytkownika rybackiego akwenu
- w nocy
- przy pomocy zestawu nurkowego
- nielegalny grot ( harpun nie może mieć więcej niż 3 ostrza rozstawione w taki sposób, aby nie wykraczały poza obwód koła o średnicy 30 mm; , głupie, ale jest )
- nie wymiarowe ryby
- przekroczony limit połowowy.
- pewnie przy użyciu sztucznego światła (ba, w nocy inaczej nie da się.... )
- w okresie niedozwolonym dla łowcy (po 15 października).
Ja już naliczyłem 9 nieszczęść
ptja [Usunięty]
Wysłany: 23-11-2013, 23:03
Nuroslaw napisał/a:
Ja już naliczyłem 9 nieszczęść
Nullum crimen sine lege, więc wykroczeń może być mniej niż naruszeń zasad.
I podkreślę: gość opisany w artykule nie uprawia łowiectwa podwodnego (poprawiłem z "to nie łowca podwodny")!
Ostatnio zmieniony przez ptja 23-11-2013, 23:05, w całości zmieniany 1 raz
Nurosław racja punkt widzenia zależy od kąta patrzenia. Dla zakładu pogrzebowego jeden uuj jak trafi im się nieboszczyk który zszedł ze starości czy został rozjechany przez pociąg.
Tyle że tu chodzi o radochę z podziwiania przyrody a jeśli się ją będzie traktować z wyższością i pogardą to za niedługo nie będzie się czym zachwycać i pozostaną filmy Bartka Lukasika na przykład bo wszystko zostanie ogołocone z najlepszego. A ci co polują ze sprzętem powietrznym są skubańcami jak i ci wędkarze co używają echosond,zaęt i chemii by oszukać rybę. Szlachetność wędkowania dla mnie polega na użyciu rosówki własnoręcznie gdzieś wykopanej saperką
Ostatnio zmieniony przez connan1973 24-11-2013, 10:05, w całości zmieniany 1 raz
Nuroslaw [Usunięty]
Wysłany: 24-11-2013, 10:29
Najpierw wrzuciłeś że uczciwe jest wędkarstwo a teraz różnicujesz na lepsze i gorsze?
Cytat:
bo wszystko zostanie ogołocone z najlepszego
hm, ale czy to wina łowcy czy naszego ogólnego podejścia? Biali ludzie nie znają umiaru. Wędkarze też polują na największe. Łowcy polują tylko tam, gdzie jest jakaś widoczność. Wędkarz, także w mętnych wodach (ponad 70% wód polskich ?).
Kiedyś mówiono że w oceanach są nieprzebrane ilości ryb. Dziś trawlery z sieciami po 40 km, dowiodły że to nie prawda. Dla połowu tuńczyka ginie wiele innych ryb których nawet nie jemy. Łowcy przy tym to pikuś.
Dlaczego więc nie widzisz w szlachetności wprawionych łowców, którzy nie walą do wszystkiego i potrafią docenić sztuki szczególne, osobniki zaprzyjaźnione i nie walą do łatwego celu. Tu szlachetności nie widzisz?
Dla mnie wędkarstwo to gość w kaloszach zostawiający śmieci na brzegu, zabierający całe mnóstwo uklejek, okonków i innych nie wymiarowych ryb, które potem rzuci kotom, bo nie chce się mu ich czyścić ani coś z nimi robić. Nie wspomnę o zawalonym dnie gnijącym makaronem, kukurydzą i innymi "paszami". To jest szlachetne?
Jak widzisz, szlachetność to nie forma, metoda połowu tylko osobnicza cecha.
A nie widzisz w tym swojego egoizmu ,niestosowności zachowania, że Ja Łowca płacę za rybę a dokładnie za sama możliwość polowania (nie jest to równoznaczne z ilością pozyskanych ryb), a Ty za darmo ją oglądasz? To jest fair, że dla Twojego widzimisię i chęci oglądania inny nie może robić tego co lubi? Bo Ty chcesz widzieć? A wiesz, że ten sam łowca też chce je widzieć bo to oznacza że jest na co polować? Przy umiejętnej gospodarce rybą w akwenie da się pogodzić to wszystko razem. Ale to trzeba chcieć, a nie tylko się wzajemnie zwalczać i swoje niepowodzenia zwalać na innych.
Ostatnio zmieniony przez Nuroslaw 24-11-2013, 11:20, w całości zmieniany 4 razy
Dlaczego więc nie widzisz w szlachetności wprawionych łowców, którzy nie walą do wszystkiego i potrafią docenić sztuki szczególne, osobniki zaprzyjaźnione i nie walą do łatwego celu. Tu szlachetności nie widzisz?
Coś ci się pomieszało, w tym co piszesz jest tyle szlachetności co w sprawnym wyborze najładniejszej prostytutki w burdelu.
Strzelasz do ryb? Ok to jedna z aktywności rekreacyjnych nie ma w tym nic złego bo ma zerowy wpływ na środowisko naturalne. Daje też możliwość pobawienia się w prawdziwe polowanie biedniejszej części społeczeństwa. Ale po co dorabiasz do tego pokręconą ideologię?
Nuroslaw [Usunięty]
Wysłany: 24-11-2013, 13:24
Hm, uważam, że wykazuje tu wiele szlachetności, gdy nie zabieram najlepszej prostytutki do domu na zawsze, tylko zostawiam ją w tym miejscu dostępnym dla wszystkich. A na wyrwanie laski "na zawsze" idę w inne miejsce.
Ale taki np. Sułtan, ma najlepsze kur...y dla siebie
Ostatnio zmieniony przez Nuroslaw 24-11-2013, 13:52, w całości zmieniany 1 raz
tylko zostawiam ją w tym miejscu dostępnym dla wszystkich
Nie chciałbym się czepiać słówek ale czy jak upolujesz rybę to potem zostawiasz dla kogoś ?
No i skąd wiesz czy właśnie nie upolowałeś ostatniego samca ?
Nuroslaw napisał/a:
Dlaczego więc nie widzisz w szlachetności wprawionych łowców, którzy nie walą do wszystkiego i potrafią docenić sztuki szczególne, osobniki zaprzyjaźnione i nie walą do łatwego celu. Tu szlachetności nie widzisz?
A jak to Ty rozpoznajesz? Jak Ci podpłynie byś go (np szczupaczka) za uszkiem posmyrał to zostawiasz a jak zaczyna spier&#@$ to grzejesz do niego z kuszy ? Oczekujesz że rybka Ci OK pokaże?
Nuroslaw napisał/a:
Dla mnie wędkarstwo to gość w kaloszach zostawiający śmieci na brzegu, zabierający całe mnóstwo uklejek, okonków i innych nie wymiarowych ryb, które potem rzuci kotom, bo nie chce się mu ich czyścić ani coś z nimi robić. Nie wspomnę o zawalonym dnie gnijącym makaronem, kukurydzą i innymi "paszami". To jest szlachetne?
Tu się z Tobą zgodzę. Widziałem u siebie na Krukach masę śmieci zostawionych przez wędkarzy. Nawet o tym z nimi rozmawiałem i wiesz , o dziwo nikt się do tego syfu nie przyznaje. A dlaczego? Bo tak naprawdę wyznają zasadę że jak coś jest wszystkich to tak na prawdę ...nikogo więc nikt się nie poczuwa by nawet po koledze sprzątnąć (a dam sobie uuja uciąć że jeden z drugim wie kto przed godziną w tym miejscu siedział i kto syf zostawił) . Tylko że się nie rzucą na siebie wzajemnie skoro większość ze sobą nie jedną flaszkę obaliło. Najlepiej więc im najwygodniej zwalać na nas nurasów (którzy sprzątają te śmieci jak mają do czego - a przeważnie mają) skoro widzą jak my ten ich syf wyciągamy z wody - oczywiście wtedy oni nam przypisują śmiecenie.Także jak napisałeś , sposób widzenia zależny od kąta patrzenia.
Nuroslaw napisał/a:
Kiedyś mówiono że w oceanach są nieprzebrane ilości ryb. Dziś trawlery z sieciami po 40 km, dowiodły że to nie prawda. Dla połowu tuńczyka ginie wiele innych ryb których nawet nie jemy. Łowcy przy tym to pikuś.
Czyli wychodzi że i Ty wyznajesz zasadę "skora ktoś tu nasrał na wycieraczkę to i ja też mogę". Czy usprawiedliwianie się przed sobą swojego czynu błędem innych jest zgodne z sumieniem?
Nuroslaw napisał/a:
A nie widzisz w tym swojego egoizmu ,niestosowności zachowania, że Ja Łowca płacę za rybę a dokładnie za sama możliwość polowania (nie jest to równoznaczne z ilością pozyskanych ryb), a Ty za darmo ją oglądasz?
No i trafiłeś kulą w płot. Ja należę do WOPR więc raz do roku płacę składkę. Płacę , oglądam i przy tym nic nie zabieram (poza śmieciami kogoś samemu nic nie zostawiając). Ty traktujesz przyrodę jak supermarket. Płacisz to bierzesz. Czy to jest OK ?
Ostatnio zmieniony przez connan1973 24-11-2013, 16:43, w całości zmieniany 1 raz
Nuroslaw [Usunięty]
Wysłany: 24-11-2013, 16:46
connan1973 napisał/a:
Nuroslaw napisał/a:
tylko zostawiam ją w tym miejscu dostępnym dla wszystkich
Nie chciałbym się czepiać słówek ale czy jak upolujesz rybę to potem zostawiasz dla kogoś ?
jak płynę ogladam i nie strzelam, to tak.
Cytat:
No i skąd wiesz czy właśnie nie upolowałeś ostatniego samca ?
Obowiązek zapewnienia odpowiedniej puli genetycznej jest po stronie osoby której płacę za możliwość łowienia czy polowania.
Cytat:
A jak to Ty rozpoznajesz? Jak Ci podpłynie byś go (np szczupaczka) za uszkiem posmyrał to zostawiasz a jak zaczyna spier&#@$ to grzejesz do niego z kuszy ? Oczekujesz że rybka Ci OK pokaże?
Bo nie strzela się w miejscach "turystycznych nurkowo". Tylko wiedz, że wędkarza to nie obchodzi, Oni w ogóle nie lubią nurków więc tym się nie przejmują.
Np. wiedząc skąd są np. jesiotry na Płotkach, nie strzela się do ryb, których populacja nie jest przeznaczona do połowu.
Cytat:
Czyli wychodzi że i Ty wyznajesz zasadę "skora ktoś tu nasrał na wycieraczkę to i ja też mogę". Czy usprawiedliwianie się przed sobą swojego czynu błędem innych jest zgodne z sumieniem?
Nie, wyznaję zasadę, ze każdy kto żyje sra. Trzeba tylko wiedzieć gdzie i jak.
A poza tym, chcesz powiedzieć że w życiu nie zjadłeś śledzia, karpia czy innego zwierzęcia ? Nie zamydlaj oczu.
Cytat:
No i trafiłeś kulą w płot. Ja należę do WOPR więc raz do roku płacę składkę.
Czy Ty masz pojęcie komu i za co płacisz oraz gdzie ? Pomroczność jasna Cię dopadła?
Ostatnio zmieniony przez Nuroslaw 24-11-2013, 16:49, w całości zmieniany 2 razy
Obowiązek zapewnienia odpowiedniej puli genetycznej jest po stronie osoby której płacę za możliwość łowienia czy polowania.
Zapewne ten obowiązek zwalnia Cię od pomyślenia o innych użytkownikach akwenu którzy lubią popatrzeć i cyknąć fotkę.
Nuroslaw napisał/a:
A poza tym, chcesz powiedzieć że w życiu nie zjadłeś śledzia, karpia czy innego zwierzęcia ? Nie zamydlaj oczu.
O mój Boże! I teraz mam poczuć się do zbrodni i przyznać Ci rację po całości?
No niestety nie , bo wracając do przedmiotu dyskusji to ustrzelenie dorodnego i możliwe że jedynego okazu w zbiorniku pokazujesz że masz w (_Y_) i tych nurasów co nurkując oglądają i ewentualnie "strzelają" fotki i tych wędkarzy którzy już go nie złowią. Zapominasz jednak o najważniejszym - o przyrodzie. No tak . Zasłaniasz się że inni łowią , że Ty płacisz i wogóle że się czepiam skoro Ty taki porządny jesteś (według siebie).
Taka sytuacja : nurkujesz , widzisz przed sobą okaz który rósł sobie 5-6 lat unikając forteli wędkarzy , to Ty go w nagrodę bach! z kuszy. Może postaw się w jego położenie co?
Jak nie rozumiesz to Ci jeszcze zobrazuję na takiej sytuacji : Starasz się o względy na prawdę fajnej kobiety. No wiesz : cycek , tyłeczek , figura - czyli to o co chodzi każdemu facetowi (oczywiście pewnie tu się przypniesz do charakteru - więc niech będzie IDEALNY). No i starasz się te 5 lat. Flirtujesz , zapraszasz na kolację ,do kina. Jednym słowem :podoba Ci się jak cholera. Oczywiście panienka wszystko robi by korzystać a "nie dać" Tobie co Cię doprowadza do wściekłości. I nagle poznaje Twojego kolegę. Zakochuje się w nim mimo ze on nie odwzajemnia tego jak Ty się o nią starając. I po tygodniu lądują w łóżku.
I co? Ty zakochany , rozpacz , 5 lat starań w (_Y_) a twój kolega ma to nawet palcem (poza tym 21) nie ruszając. Wtedy mógłbym Ci powiedzieć : spokojnie , stary! Takich kobiet są miliony. W ciągu następnych 5 lat poznasz nie jedną taką . Spokojnie.
To mniej więcej pokazanie sytuacji o jaką chodzi tym co nurkują nie pozbawiając ekosystemu jednej na prawdę ładnej sztuki.
Nuroslaw napisał/a:
Kiedyś mówiono że w oceanach są nieprzebrane ilości ryb. Dziś trawlery z sieciami po 40 km, dowiodły że to nie prawda. Dla połowu tuńczyka ginie wiele innych ryb których nawet nie jemy. Łowcy przy tym to pikuś.
Starając się o pozwolenie polowania z kuszą na Zakrzówku zapewne tą teorię/ideologię ładnie ujmiesz w podaniu o pozwolenie?
Nuroslaw napisał/a:
Cytat:
No i trafiłeś kulą w płot. Ja należę do WOPR więc raz do roku płacę składkę.
Czy Ty masz pojęcie komu i za co płacisz oraz gdzie ? Pomroczność jasna Cię dopadła?
A co mnie obchodzi gdzie? Płacę za możliwość wejścia do wody bez możliwości łowienia (co mnie nie interesuje). Nie naruszam ani żadnych zakazów , ani ekosystemu , lubią mnie wszyscy i na dodatek pomagam przyrodzie zbierając śmieci po człowieku.
Ostatnio zmieniony przez connan1973 24-11-2013, 17:28, w całości zmieniany 2 razy
Nuroslaw [Usunięty]
Wysłany: 24-11-2013, 18:23
connan1973 napisał/a:
Nuroslaw napisał/a:
Obowiązek zapewnienia odpowiedniej puli genetycznej jest po stronie osoby której płacę za możliwość łowienia czy polowania.
Zapewne ten obowiązek zwalnia Cię od pomyślenia o innych użytkownikach akwenu którzy lubią popatrzeć i cyknąć fotkę.
oczywiście. Właścieciela jeziora tez nie obchodzisz. Jak będzie chciał, to pociągnie siecią i sprzeda ryby.
Cytat:
i tych nurasów co nurkując oglądają i ewentualnie "strzelają" fotki i tych wędkarzy którzy już go nie złowią. Zapominasz jednak o najważniejszym - o przyrodzie. No tak . Zasłaniasz się że inni łowią , że Ty płacisz i wogóle że się czepiam skoro Ty taki porządny jesteś (według siebie).
Tak to działa, zanim go wyciągnąłem, to już go kupiłem. Niestety to tak działa, life is brutal. Może jak zaczniesz płacic za oglądanie ryb pod wodą, będziesz miał prawo krzyczeć, ze ktoś CI zdmuchnął rybkę z widoku. A gospodarz powie - On tj. Łowca zapłacił więcej
Cytat:
Jak nie rozumiesz to Ci jeszcze zobrazuję na takiej sytuacji : Starasz się o względy na prawdę fajnej kobiety. No wiesz : cycek , tyłeczek , figura - cz.... I nagle poznaje Twojego kolegę. Zakochuje się w nim mimo ze on nie odwzajemnia tego jak Ty się o nią starając. I po tygodniu lądują w łóżku.
I co? Ty zakochany , rozpacz , 5 lat starań w (_Y_) a twój kolega ma to nawet palcem (poza tym 21) nie ruszając. Wtedy mógłbym Ci powiedzieć : spokojnie , stary! Takich kobiet są miliony. W ciągu następnych 5 lat poznasz nie jedną taką . Spokojnie.
Przykład doskonały. No i co mogę że ktoś jest dupa. Ślub z nią brał? Czy tylko liczył że tak będzie? Nie, no sorry, głupi byłbym, gdybym przejmował się gościem który łaził za laską tyle lat, a laska i tak miała go gdzieś.
Cytat:
Starając się o pozwolenie polowania z kuszą na Zakrzówku zapewne tą teorię/ideologię ładnie ujmiesz w podaniu o pozwolenie?
Liczy się efekt końcowy - uzyskanie zezwolenia. przykład jw też tu pasuje.
Cytat:
Nuroslaw napisał/a:
Czy Ty masz pojęcie komu i za co płacisz oraz gdzie ? Pomroczność jasna Cię dopadła?
A co mnie obchodzi gdzie? Płacę za możliwość wejścia do wody bez możliwości łowienia (co mnie nie interesuje). Nie naruszam ani żadnych zakazów , ani ekosystemu , lubią mnie wszyscy i na dodatek pomagam przyrodzie zbierając śmieci po człowieku.
, sorry, ale nawet nie płacisz za możliwość wejścia do wody. Zwykłe korzystanie z wód skarbu państwa jest darmowe w Polsce. To że widzisz tam ryby, to tylko przypadek, rzecz wtórna. A składka WOPR dotyczy czego innego. NIe przypisuj sobie praw, których nie masz - np. oglądanie ryb. Korzystając z prawa, swobodnego pływania bez zezwoleń, korzystam w celu zwiadu w nowym terenie, czy warto wykupić zezwolenia i na ten akwen.
To może będziemy mieli jeszcze żale do Górali, że przestali chodzić w kierpcach, z ciupagami i nie wypasają już owiec? Bo chodząc w góry, zawsze był taki piękny widok, na halach. To co, wzywamy Policję, jak Oni tak mogli zarzucić wypas łowiecek, bez zgody turystów podziwiających widoki? A jak teraz cyknąć fotkę z owcą, jak hale puste?
Ostatnio zmieniony przez Nuroslaw 24-11-2013, 18:55, w całości zmieniany 3 razy
filip
Wiek: 58 Dołączył: 20 Maj 2006 Posty: 59 Skąd: katowice
Wysłany: 24-11-2013, 21:26
dyskusja trochę przypomina starą lekturę z podstawówki ,,moralność pani Dulskiej,,
wychodzi na to że łowca to człowiek który morduje ryby gdy
tymczasem prawdziwy nuras pod wodą jest ekologiem tylko ogląda i podziwia ,a wieczorem
zamawia w knajpie strzępiela z grilla [bardzo dobry pod winko ] i wspomina wszystkie
fajne ryby które spotkał.
nie bardzo rozumiem co masz na myśli Scaner,jak poluje zamożniejsza cześć społeczeństwa ?
ps.
strzępiela sam griluję ,w knajpie trochę za drogi
To mi powiedzcie czy jeśli nie bedzie w Zakrzówku ani jednej ryby to czy zgodnie zapłacicie za wejście na obiekt w CN Kraken czy uznacie że dzięki jakiemuś sk@#$% który wszystkich miał w (_Y_) nie ma już co oglądać?
Dlaczego uważasz, że właściciel Zakrzówka będzie działał przeciwko sobie?
Nuroslaw [Usunięty]
Wysłany: 25-11-2013, 09:53
Ja na Zakrzówek jeździłem dla czystej wody. Kiedyś nie było tam ryb a i tak wszyscy jeździli, więc jeździć będą dalej. Byle i kible, powietrze we flaszkach i woda była czysta.
Ostatnio zmieniony przez Nuroslaw 25-11-2013, 09:56, w całości zmieniany 3 razy
I tu sie klania moi mili,nasza polskie kalekie pojmowanie roli spoleczenstwa obywatelskiego.Myslicie ze jak za cos placicie to bedziecie mieli.
Ja jednak,w ramach obywatelskiego sprzeciwu wlasnie,zapoluje na nuroslawa,jak go spotkam na Z.z kusza w garsci. i Was goroco do tego zachecam.Nie ma dla mnie znaczenia czy za cos komus zaplacil,czy nie.
P.s. Czy moze ostatnio napotkal ktos tam te slawne jesiotry?
Wiek: 61 Dołączył: 13 Sie 2007 Posty: 2478 Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 25-11-2013, 10:52
WW napisał/a:
O ile się nie mylę, to Kraken nie jest ani właścicielem, ani zarządcą Zakrzówka?
Nie wiem jaki jest status Krakena wobec Zakrzówka . Pisałem ogólnie o zbiornikach wodnych posiadających właściciela- zarządcę , czy to państwowego czy prywatnego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko