a może by tak panu JD trochę umilić życie i pokazać jak się takie sprawy załatwia na egipskiej ulicy. Zróbmy małą ściepę i beżowe chłopaki wydziarają mu na czole jakiś ładny napis albo innego zwierza !)
Pozwole sobie zauwazyc,drogie Towarzystwo,ze Wasze reakcje na te daremna zaczepke sa na rownie niskim poziomie.A jesli Jan D jest po prostu najzwyczajniej ...chory?
Wysłany: 17-05-2016, 09:24 Re: Trupy ciągle a sezon nurkowy w Polsce dopiero się zaczyn
Dobra, czekajcie, moment, bo chyba wszyscy się żeśmy tutaj za bardzo rozpędzili - robi się bezsensowny wątek hejterski, a chyba nie o to chodzi...
Spróbujmy bardziej merytorycznie, chociaż chyba się nie da.
Jan Dudzinski napisał/a:
J.w.
Pięknie początki "sezonu"...
"Sezonu na trupa"?
Tak. Mamy kolejny wypadek. O jego przyczynach w kontekście wyszkolenia niewiele będzie można napisać. Jak to zwykle bywa w tego rodzaju sytuacjach, prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy, co było przyczyną.
Zginął nurek, sądząc z dostępnych dla osób postronnych informacji (np. jego profil na FB) człowiek z większym niż podstawowe doświadczeniem i poziomem wyszkolenia, nurkujący nie od dzisiaj i zdaje się, że w wielu miejscach na świecie, nie tylko w Polsce.
Zginął na zdawałoby się prostym akwenie, w dobrych jak na nasz kraj warunkach widoczności.
Ci, których tam nie było (a domyślam się Janie, że do nich właśnie się zaliczasz) o wypadku nie wiedzą zbyt wiele. Wiadomo, że ofiara testowała skuter i że była w konfiguracji SM. Stan gazów w butlach (informacja stwierdzona po wyciągnięciu nurka) w zasadzie nic nie powie o przyczynach. W jednej butli 100 a w drugiej 0 może znaczyć bardzo wiele różnych rzeczy, np.:
- w obu butlach w chwili wypadku było tyle samo, ale jeden automat wzbudził się (np. w wyniku opadnięcia na dno) i powietrze uciekło
- nurek nie zmieniał automatów i wyoddychał cały gaz z jednej butli, po czym z jakiegoś powodu nie dał rady przerzucić się na drugą
- nurek oddychał z butli, w której było 100 a w wyniku skuterowania automat drugiej wzbudził się i gaz uciekł, w momencie próby przełączenia się nurek zaciągnął wodę i się zakrztusił
Generalnie scenariuszy różnych jest tyle, że pewnie nigdy nie będziemy wiedzieli, co się stało.
Asekuracja partnerska w czasie pływania na skuterach jest zadaniem trudnym, nawet dla wyszkolonego zespołu. Domyślam się, że zwłaszcza wtedy, kiedy mamy wypożyczone skutery, i zwłaszcza wtedy, kiedy towarzyszy temu demodays'owa atmosfera pikniku i zwłaszcza w czasie jasnego dnia, kiedy trudno komunikować się światłem i zwłaszcza... i tutaj można brnąć dowolnie długo, bo i tak to nie da informacji o przyczynach.
Jan Dudzinski napisał/a:
Oczywiscie wszystkie nieszczęśliwe bo przecież wszyscy w Polsce są PERFEKCYJNIE wyszkoleni
Na jakiej podstawie pijesz do perfekcyjności wyszkolenia? Co wiesz o przyczynach wypadku? Gdybyśmy chociaż wiedzieli, że osoby z grupy (w tym ofiara) nie miały praktycznego doświadczenia w pływaniu na skuterach tudzież nie przeszły nigdy stosownych kursów, to by można było odnieść się do nonszalancji i głupoty ich postępowania - ale z tego co wiem, to takich informacji publicznie dostępnych nie mamy? O co więc Ci chodzi???
Co do zostania na pełnym morzu: być może słyszałeś o tym jak grupa kilkunastu osób na safari na Brothers na skutek silnego prądu o innym niż zwykle kierunku wypłynęła na powierzchnię i nie znalazła/nie została znaleziona przez swoją łódź (i potem inne). Potem właczyło się do tego wojsko (statki i helikoptery) i też nic. Po kilku dniach zaprzestano poszukiwań...
Znasz to? Może inni?
Bardzo ciekawa i POUCZAJĄCA historia...
Mówi jak niesamowici mogą być ludzie w momencie zagrożenia życia...
Nie o tym nie słyszałem, Ale za to słyszałem jak Jan Dudziński zostawił swoich ludzi na morzu. Można o tym poczytać.
PZDR
Wysłany: 17-05-2016, 11:52 Re: Trupy ciągle a sezon nurkowy w Polsce dopiero się zaczyn
Yavox napisał/a:
Zginął na zdawałoby się prostym akwenie, w dobrych jak na nasz kraj warunkach widoczności.
Akwen prosty ale nie zgodze sie ze byla dobra widocznosc.
Od kilku tygodni na Zakrzowku widocznosc jest fatalna a podczas Demo Days bylo wg mnie na prawde slabo z widocznoscia.
Na grubym specjalnie patrzylem przy drugim nurkowaniu(juz po wypadku) i bylo widac na 3m wg tabliczek.
Kiepskie warunki na skuter wg mnie.
Nie chce tu gdybac co sie moglo stac, ale patrzac na miejsce gdzie zostal nurek znaleziony to gdzies chyba okolice zuka albo bramy ramzesa, tam jest okolo 25m na sporym obszarze to jak plynal w toni to mogl szybko zmienic glebokosc nawet tego nie zauwazajac i masz uraz cisnieniowy pluc(byly jakies glosy o krwi w plucach)
Prosty w sensie, że nie niesie za sobą jakichś wyjątkowych zagrożeń. Nie ma mocno narkotycznych głębokości, żyłek, prądów, lodu, na łeb raczej dużo nie leci itp.
Wiem, że utopić można się wszędzie, byle głowa się zmieściła pod wodą. Samemu mi się kiedyś zachciało rozbierać ze skrzydła w dwumetrowej wodzie - ręce mi utkwiły w uprzęży za plecami, automaty gdzieś poleciały, worek nabity, nieźle się ze strachu posrałem przebierając nogami bez płetw z twarzą w stronę dna tuż pod wodą. Na głupotę nie ma rady
Na Zakrzówku też jest gdzie głowę wsadzić - można się na przykład zakleszczyć w jakimś samochodzie albo pod platformą, jak kto się uprze, ale nie o to tutaj chodzi...
Nie mam ochoty sie klocic ale prosze Cie czytaj ze zrozumieniem co sie do Ciebie pisze
zapytalem gdzie sie dopatrzyles zaleznosci ze prosty=nie mozna sie utopic
Az poprawilem i zaznaczylem dokladniej kursywa zebys zrozumial
Ja nigdzie nie napisalem ze prosty akwen oznacza ze nie mozna sie utopic, to Ty usilnie starasz sie znalesc w moim poscie takich stwierdzen.
[ Dodano: 17-05-2016, 15:29 ]
Yavox napisał/a:
Prosty w sensie, że nie niesie za sobą jakichś wyjątkowych zagrożeń. Nie ma mocno narkotycznych głębokości, żyłek, prądów, lodu, na łeb raczej dużo nie leci itp.
Dokladnie o to mi chodzi
Dodatkowo masz miejsca gdzie nawet osoby robiace OWD moga cwiczyc, sa plaskiei lagodne zejscia do wody, mozna plywac na glebokosci kilkunastu m i miec caly czas dno blisko itd itp.
Utopic to sie mozna w przydroznym rowie czy na basenie wiec takie gadanie jest bez sensu.
Ostatnio zmieniony przez sobolaqe 17-05-2016, 14:24, w całości zmieniany 2 razy
Wiek: 50 Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 1532 Skąd: Jaworzno
Wysłany: 17-05-2016, 20:23
Yavox napisał/a:
Asekuracja partnerska w czasie pływania na skuterach (...) i tutaj można brnąć dowolnie długo, bo i tak to nie da informacji o przyczynach.
Ze skuterami zgubić się naprawdę łatwo (szczególnie w dzień) a odnaleźć trudno. Pożyczone skutery mogły dodatkowo prowokować do ostrzejszych zabaw. Przy prędkości 60m/min i wizurze 5-7m przestajemy widzieć partnera po 5sek czyli mniej więcej tyle ile zajmuje wymiana OK'jek z kolejnym partnerem z grupy.
Przy czym zgubienie się to jeszcze nie przyczyna wypadku, nawet nie czynnik inicjujący.
Autor wątku, jak wynika również z jego innych wypowiedzi ma rację w jednym - trzeba robić listy - listy ignorowanych osób.
Od razu lepiej kiedy nie widać postów jana - celowo małymi i scanera też celowo małymi.
skaner - agresję da się leczyć.
jan - głupoty chyba nie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko